Mieszkaniec wyraźnie ubolewa nad faktem zamknięcia nabrzeża.
- Niestety wojsko zamknęło dostęp do betonowego nabrzeża, które od dziecka pamiętam jako dostępne dla wędkarzy i turystów.
fot. Czytelnik
Znak zakaz ruchu w obu kierunkach stanął przed popularną betonką przy Kanale Piastowskim. Choć wiadomo było, że teren ten należy do wojska to jednak mieszkańcy i turyści chętnie go odwiedzali. Wszystko wskazuje na to, że na popularną betonkę już nikt poza pojazdami wojskowymi nie wjedzie. Jeden z mieszkańców twierdzi, że taka decyzja jest zbyt surowa - Mnie się ta decyzja wydaje zbyt surowa, mam czasem wrażenie, że w imię rozmaitych przepisów i partykularnych interesów Świnoujście oddala się od wody, ściślej mieszkańcy od niej są separowani - opisuje mieszkaniec.
Mieszkaniec wyraźnie ubolewa nad faktem zamknięcia nabrzeża.
- Niestety wojsko zamknęło dostęp do betonowego nabrzeża, które od dziecka pamiętam jako dostępne dla wędkarzy i turystów.
fot. Czytelnik
Mężczyzna zauważa, że ustawiono nie tylko barierkę zagradzającą drogę, ale przy samym brzegu wstawiono też charakterystyczną żółtą tablicę w kilku językach z ostrzeżeniem, że nabrzeże jest terenem wojskowym.
- Nawet za PRL-u, nie zamykano na stałe tego nabrzeża. Czy objawy skrajnej głupoty kierowców wpadających samochodami w toń Kanału miały wpływ na tę decyzję? - pyta mieszkaniec.
Z tą sprawą zwróciliśmy się do rzecznika 8. FOW. Czekamy na odpowiedź.