Biuro Rekordów potwierdziło: „największa powiewająca flaga narodowa załopotała w Dniu Flagi na szczycie świnoujskiej latarni morskiej!"

Dzień Flagi z 2020 roku.

630 metrów kwadratowych wynosiła powierzchnia płótna, z której świnoujska krawcowa – Ewa Nowakowska, zszyła gigantyczną biało-czerwoną. 2 Maja w Dniu Flagi Narodowej, ten potężny proporzec załopotał nad świnoujskim portem. Flagę udało się wciągnąć wyjątkowo sprawnie bo, tym razem, organizatorom sprzyjała pogoda. Wiatr nie był porywisty ale na tyle mocny by pięknie rozpostrzeć płótno nad głowami. Biało-czerwoną mocowali na szczycie latarni niezawodni alpiniści ze świnoujskiego Klubu Wysokogórskiego „Watra”.

Sprzyjające warunki sprawiły, że biało-czerwona załopotała na latarni wcześniej niż pierwotnie planowano i większość przybywających zastała już flagę majestatycznie powiewającą nad głowami. W ruch poszły aparaty fotograficzne. Najważniejszym momentem wydarzenia było wspólne odśpiewanie hymnu narodowego. I trudno sobie wyobrazić tę chwilę bez udziału wojskowych muzyków Marynarskiej orkiestry ze Świnoujścia. Choć zespół oficjalnie podlega dowódcy Garnizonu Warszawa to od lat towarzyszą wydarzeniom takim jak Dzień Flagi. Tym razem zjawili się pod latarnią w pełnym składzie. Zespołem dyrygował st. chorąży Piotr Skoczylas ale nad przebiegiem koncertu czuwał także dowódca –kapitan Grzegorz Rudnik. Orkiestra zagrała kilka utworów ale najważniejszy był oczywiście Mazurek Dąbrowskiego.

Wciągnięcie flagi na obserwowali mieszkańcy. Dorośli przybyli z dziećmi, dla których rozpostarcie tak potężnej flagi było nie lada atrakcją. Teren wokół latarni został szczelnie zastawiony samochodami. Nie zabrakło oficjalnych gości. Wyjątkowo liczni pojawili przedstawiciele władz miasta.