Nagranie rozmowy prezydenta z przewodniczącym Rady Miasta na ten temat zarejestrowała przez przypadek świnoujska telewizja. Według Zbigniewa Pomieczyńskiego, Janusz Żmurkiewicz miał być szantażowany przez Sławomira Nitrasa podczas Baltic Herring Meeting. - Nie odebrałem mojej rozmowy z posłem w ten sposób - powiedział Żmurkiewicz. - Nie traktuje tego jako szantaż, więc nie zgłosiłem tej kwestii do organów ścigania.
Pomieczyński potwierdził natomiast, że poseł Nitras groził jego synowi. - Poseł pozwolił sobie pójść latem do zakładu pracy mojego syna i cieszyć się, że mnie załatwi, a już w niektórych sprawach mnie załatwił. Całe szczęście, że byli tam koledzy, bo mój syn pewnie skróciłby go o głowę - mówi Pomieczyński.
Przewodniczący Rady Miasta Świnoujścia powiedział, że ewentualnie może przeprosić Nitrasa za trzy użyte pod jego adresem epitety. Żmurkiewicz przepraszać posła nie zamierza. Zdaniem prezydenta stwierdzenie, że Nitras może posła Kłopotka pocałować w d... obrazowało jedynie, że między posłami "nie ma żadnej podwładności". A za to, zdaniem Żmurkiewicza, nikt nie powinien się obrażać.
2008-10-20, 10:22: Aneta Łuczkowska
Polskie Radio Szczecin • Poniedziałek [20.10.2008, 11:31:45] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Poseł Nitras mnie nie szantażował - zapewnił w Rozmowach pod krawatem prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.