Mieszkaniec zauważa też, że co prawda do szczepienia wszyscy powinni być zdrowi.
- Ale kto to sprawdza, a jeśli sprawdza to w jaki sposób? Niby wszyscy mieli przychodzić tylko na wyznaczone godziny i tylko sami bez osób towarzyszących, ale odniosłem wrażenie, że i z tym jest różnie - pisze mieszkaniec.
To jednak nie wszystko bo jak wynika z relacji mieszkańca dla urozmaicenia sytuacji, co jakiś czas przez gęstwinę osób czekających na szczepienie, przebijają się klienci gabinetu dentystycznego, który funkcjonuje w tym samym przejściu.
- Czy tylko ja mam wrażenie, że jest tu coś nie tak? - pyta mężczyzna.
Wysłaliśmy pytanie do Uzdrowiska Świnoujście. Czekamy na odpowiedź.