- Przeczytałam artykuł dotyczący bezpieczeństwa na placach zabaw i jestem szczerze zdumiona tym, co tam przeczytałam - mam na myśli kontrole, o których napisała pani Michalska. W miniony weekend byłam z dzieckiem na placu zabaw na Platanie, przesyłam w załączniku kilka zdjęć. Nawierzchnia placu jest w tragicznym stanie, płyty są wypaczone - ten stan utrzymuje się od wielu miesięcy, a z każdym kolejnym jest coraz gorzej. Małe dzieci potykają się o wybrzuszenia, rodzice również. Niezbyt wygodnie jeździ się po niej wózkiem dziecięcym. W niektórych miejscach płyty są wręcz wyrwane. Na zadaszeniach nad zjeżdżalniami płatami odłazi farba, nie stanowi to wielkiego zagrożenia, ale jeśli chodzi o estetykę - wygląda to fatalnie. Jeden ze sprzętów od wielu miesięcy jest zniszczony - niezdatny do użytku. Specjalista ze mnie żaden, ale wprawne oko bez problemu wypatrzy tam dużo więcej detali co do których można mieć zastrzeżenia. Sugeruję przyjrzeć się pozostałym placom- pisze pani Karolina.