- 10 marca, patrol Straży Miejskiej w Świnoujściu interweniował w sprawie kierowcy, który zaparkował w miejscu dla osoby niepełnosprawnej, oznaczonym znakiem D-18 z tabliczką T-29. Kierowca nie posiadał karty osoby niepełnosprawnej i tłumaczył, że zostawił auto tylko na chwilę. Ta "chwila" kosztowała go 500 zł. Tyle wynosi bowiem kwota mandatu karnego. Takie egoistyczne podejście kierowców to nie wyjątek. Podobnych przypadków jest coraz więcej. Prawie za każdym razem strażnik słyszy podobne stwierdzenie „bo JA tylko"... A pojazdy niszczą nasze chodniki, parkują na zakazach, utrudniają przejazd, co najlepiej widać na załączonych fotografiach - informuje rzecznik prezydenta miasta, Jarosław Jaz.