- Chciałem za pośrednictwem waszego portalu ostrzec przed próbą wyłudzenia danych z jaką miałem do czynienia przed chwilą. W dniu dzisiejszym (wtorek) zadzwoniła do mnie z numeru banku pani podająca się za dział bezpieczeństwa banku, pytając tylko o imię poinformowała mnie o dziwnym przelewie z mojego konta na kwotę 834 zł i że pan, na którego konto zostało przelane jest im znany jako oszust. Na początku rozmowa brzmiała przekonująco wykorzystując efekt szoku, że ktoś włamał się na konto bankowe. Pani nakazała zablokowanie kart kredytowych a gdy poinformowałem, że zweryfikuję to sobie w placówce banku lub dzwoniąc bezpośrednio na infolinię banku, pani zagroziła mi, że jeśli się rozłączę to cała odpowiedzialność za straty na koncie będzie wynikała z mojej winy i bank nie będzie ponosił z tego tytułu żadnych konsekwencji, chyba że zainstaluję aplikację skanującą. Gdy poprosiłem o zapis w umowie gdzie to jest napisane, pani rozłączyła się. Skontaktowałem się z bankiem i bank nie potwierdził ani transakcji, ani próby kontaktu ze strony banku. Udało mi się uniknąć oszustwa, ale chciałem przestrzec przed takimi próbami.
Kilka zaleceń:
- Bank zawsze przeprowadza weryfikację rozmówcy (w tym przypadku tego nie było)
- Zawsze możemy się rozłączyć i zweryfikować czy to na pewno bank dzwoni (zaznaczam że dzwonili z numeru banku jaki można znaleźć na stronie internetowej)
- Nigdy nie podajemy danych jako pierwsi żadnych numerów czy informacji nawet nie dokańczamy zdań czy nie poprawiamy rozmówcy jak poda błędne dane.
- Bank nie będzie nigdy prosił o instalacje jakiegokolwiek oprogramowania, aplikacji czy wejście na stronę internetową.
- Sama rozmowa pomijam że pani mówiła z mocnym wschodnim akcentem to słychać było przerywania i chwilę ciszy brzmiała nienaturalnie jak byśmy rozmawiali z automatem.
Zachowajmy czujność, spokój i zdrowy rozsądek i pamiętajmy gdy mamy wątpliwości chociaż najmniejsze rozłączny się i skontaktujmy się z placówką banku lub infolinią dla pewności.