iswinoujscie.pl • Wtorek [02.03.2021, 16:25:37] • Dziwnów

Wiemy więcej na temat dramatycznego zdarzenia w Dziwnowie. Rozmawialiśmy z płetwonurkiem, który jako pierwszy odnalazł samochód

Wiemy więcej na temat dramatycznego zdarzenia w Dziwnowie. Rozmawialiśmy z płetwonurkiem, który jako pierwszy odnalazł samochód

fot. ikamien.pl

Mamy nowe informacje na temat tragedii, która rozegrała się w niedzielne popołudnie w Dziwnowie. Dziennikarzom portalu ikamien.pl udało się porozmawiać z płetwonurkiem, Zbigniewem Jeszka, ze Stowarzyszenia Płetwonurków Wydry, który na miejscu zdarzenia pojawił się po kilkunastu minutach od zgłoszenia i to on odnalazł samochód pod wodą. Jak przyznaje w rozmowie z nami, auto znalazł już po kilku minutach bycia pod wodą. Jednak do jego wyciągnięcia na brzeg konieczny był dźwig, który dojechał z Wolina.

- Samochód znajdował się około 50 metrów po skosie od brzegu na głębokości około 7 metrów. Widoczność była słaba. Temperatura wody wynosiła 4 stopnie Celsjusza - mówi płetwonurek, Zbigniew Jeszka ze Stowarzyszenia Płetwonurków Wydry z Dziwnowa.

Wiemy więcej na temat dramatycznego zdarzenia w Dziwnowie. Rozmawialiśmy z płetwonurkiem, który jako pierwszy odnalazł samochód

fot. ikamien.pl

Auto przekoziołkowało i wylądowało na dachu. Przednia szyba pojazdu została zbita.

Szyby boczne były uchylone na 15 cm.

Wiemy więcej na temat dramatycznego zdarzenia w Dziwnowie. Rozmawialiśmy z płetwonurkiem, który jako pierwszy odnalazł samochód

fot. ikamien.pl

Z nieoficjalnych informacji wynika, że pojazdem z automatyczną skrzynią biegów kierowała kobieta, a na siedzeniu z przodu siedział 3 - letni chłopczyk. Z tyłu podróżowali mężczyzna wraz z 7 - letnią dziewczynką oraz psem.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/69826/