Mieszkańcy bloku, poinformowali nas o tym incydencie i tak komentują całe zdarzenie: - Na naszym bloku ktoś napisał pod oknami taki napis. Komuś nerwy puściły - opisują w liście do redakcji.
fot. Czytelnik
Nie milką echa po tym co wydarzyło się pod koniec stycznia w Świnoujściu. Jak już informowaliśmy, najpierw nie było karetki i do 87 - letniego mężczyzny z trudnościami z oddychaniem przyjechali strażacy. Po 23 minutach pogotowie przyjechało z Międzyzdrojów i przewiozło pacjenta do świnoujskiego szpitala. Tam okazało się jednak, że nie ma wolnego respiratora. Mężczyznę przetransportowano do szpitala w Kamieniu Pomorskim. Niestety zmarł. Od kilku dni na elewacji bloku, w którym mieszkał widnieje mocny i kontrowersyjny napis: mordercy. Dalszej części napisu nie publikujemy, ze względu na wulgaryzmy.
Mieszkańcy bloku, poinformowali nas o tym incydencie i tak komentują całe zdarzenie: - Na naszym bloku ktoś napisał pod oknami taki napis. Komuś nerwy puściły - opisują w liście do redakcji.