Zamarznięta jeszcze gdzieniegdzie woda przykuła uwagę dwójki dzieci, które zeszły z nabrzeża i stanęły na lodzie. Były prawdopodobnie same, bo wątpliwe, czy jakikolwiek opiekun pozwoliłby na taką zabawę.
fot. Czytelnik
Dzieci stojące na kawałku zamarzniętego lodu, pod spodem głęboka woda - taki widok można było zauważyć w sobotę.
Zamarznięta jeszcze gdzieniegdzie woda przykuła uwagę dwójki dzieci, które zeszły z nabrzeża i stanęły na lodzie. Były prawdopodobnie same, bo wątpliwe, czy jakikolwiek opiekun pozwoliłby na taką zabawę.
fot. Czytelnik
Dzieci stojące na kawałku zamarzniętej powierzchni wody w każdej chwili mogły do niej wpaść. Woda w tym miejscu jest na tyle głęboka i zimna, że doszłoby do tragedii. Tym razem nic się nie stało, ale może to zachęcić kolejne dzieci do spacerowania po cienkim lodzie. W tym miejscu apelujemy do rodziców - tłumaczcie, pilnujcie, uświadamiajcie swoje pociechy o zasadach bezpieczeństwa!