Edyta Sobczak • Poniedziałek [02.04.2007, 00:46:43] • Świnoujście

Rozmowa z Eweliną Furą o dyskretnych urokach życia

Rozmowa z Eweliną Furą o dyskretnych urokach życia

Ewelina Fura, choć ma dopiero dwadzieścia jeden lat, jest jedną z najlepiej zapowiadających się tancerek w Polsce. ( fot. Artur Kubasik )

Wiecznie zabiegana pomiędzy rodzinnym Wolinem, Szczecinem, gdzie studiuje oraz Świnoujściem, wciąż kipi energią i zapałem. Poza momentami, kiedy sama tańczy, pomaga odkrywać w innych miłość i pasję do tego sportu, który stał się całym jej życiem. W natłoku codziennych spraw udało nam się namówić ją na krótką rozmowę o zbliżających się świętach, marzeniach oraz wszystkim tym, co kocha najbardziej.

W przyszłym tygodniu będziemy obchodzić święta Wielkanocne. Czy je lubisz?
Bardzo lubię, przede wszystkim, dlatego, że spędzam je z najbliższymi. Cenie sobie ciepło rodzinnego ogniska. Niestety z powodu pracy mojego brata i taty nie zawsze jest to możliwe. Wtedy zostajemy w domu z moją mamą, kotką i świnką morską (śmiech). Święta Wielkanocne są również wspaniałą okazją do odpoczynku od pracy.

fot. Artur Kubasik

Czy przygotowania do świąt spadają na Ciebie jak na większość Polek? Mam na myśli sprzątanie, gotowanie…
Jednym z moich ulubionych przedświątecznych obowiązków jest chodzenie do kościoła ze święconką. Robię to od dziecka i tak mi już zostało. Bardzo lubię gotować, sprawia mi to wielką frajdę, ale obowiązki szefa kuchni w czasie świąt przejmuje moja mama. Trzeba przyznać, że wywiązuje się z tego znakomicie.

W zeszłym tygodniu odbyła się premiera musicalu „Czynsz”, do którego m.in. układałaś choreografię i sama występowałaś. Jak wypadliście?
Rewelacja! Uwielbiam przedsięwzięcia, w które angażuje się mnóstwo osób. Jak zobaczyłam grupę młodych, ambitnych ludzi, wierzyłam, że się uda, ale nie spodziewałam się, że wypadnie to, aż tak dobrze.

fot. Artur Kubasik

Czujesz się spełniona w tym, co robisz?
Tak, ale czuje pewien niedosyt. Wiem, że to, co robię nie jest szczytem moich możliwości, ale wszystko idzie w dobrym kierunku, aby tak się stało.

Czy jesteś pewna, że chcesz poświęcić swoje życie sztuce, jaką jest taniec?
Oczywiście! Taniec jest całym moim życiem, tym, co kocham i uwielbiam. Owszem, czasem zdarzają się chwile zwątpienia, ale one szybko mijają. Taniec to nie tylko moja pasja, ale sposób na życie. Nie wyobrażam sobie robić w tej chwili niczego innego.

fot. Artur Kubasik

O czym marzyłaś będąc nastolatką?
Miałam wszystko, co można sobie wymarzyć: kochających rodziców, dom, nikt i nic nie ograniczało mnie w tym, co robię.

Studiujesz socjologię. Co Cię w niej interesuje?
Socjologia interesuje mnie, ponieważ jest to ciągłe obserwowanie i badanie relacji międzyludzkich, analizowanie ich zachowań oraz szukanie swojego miejsca w społeczeństwie. Moim marzeniem było studiowanie psychologii, mam wielką nadzieję, że w przyszłości jeszcze mi się to uda.

fot. Artur Kubasik

Jakie uczucie towarzyszy Ci, gdy wchodzisz na parkiet?
Jest to tak piękne uczucie, że słowami nie jestem w stanie tego wyrazić. Nawet w tej chwili, gdy o tym mówię, przechodzą mnie dreszcze. Gdy tańczę, a oczy wszystkich skierowane są w moja stronę jestem najszczęśliwszą osobą na świecie.

Kim będzie Ewelina Fura za kilkanaście lat?
Nie zastanawiałam się nad tym. Będę cierpliwie czekać na to, co przyniesie mi los.

Dziękuje za rozmowę

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/696/