Jak udało nam się ustalić mężczyzna od jakiegoś czasu przebywał na kwarantannie.
Na ulicę Matejki przyjechały 2 zastępy straży pożarnej.
Wszystko wydarzyło się w piątek, 29 stycznia po godzinie 12:00.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ta przerażająca historia mrozi krew w żyłach. Najpierw nie było wolnej karetki i do starszego mężczyzny z trudnościami z oddychaniem przyjechali strażacy. - Poszkodowanemu podano tlen oraz udzielono wsparcia psychicznego do czasu przyjazdu ratowników medycznych – informuje oficer prasowy KM, PSP w Świnoujściu, Marcin Kubas. Pogotowie na ulicy Matejki się pojawiło, ale z Międzyzdrojów i po 23 minutach. Mężczyzna został przetransportowany do świnoujskiego szpitala. Gdy wydawało się, że sytuacja jest opanowana to z informacji jakie uzyskaliśmy okazało się, że w szpitalu wszystkie respiratory są zajęte. Mężczyzna został przewieziony do innego szpitala. Niestety zmarł. Prezes świnoujskie szpitala tak komentuje to zdarzenie: W tym czasie wszystkie łóżka na oddziale" covidowym", w tym łóżka respiratorowe, w Szpitalu Miejskim w Świnoujściu były zajęte.
Jak udało nam się ustalić mężczyzna od jakiegoś czasu przebywał na kwarantannie.
Na ulicę Matejki przyjechały 2 zastępy straży pożarnej.
Wszystko wydarzyło się w piątek, 29 stycznia po godzinie 12:00.
fot. Czytelnik
Z prośbą o ustosunkowanie się do tego zdarzenia zwróciliśmy się do prezes zarządu szpitala w Świnoujściu.
- Odpowiedź w sprawie pacjenta, który 29 stycznia został przetransportowany do innej placówki: W tym czasie wszystkie łóżka na oddziale" covidowym", w tym łóżka respiratorowe, w Szpitalu Miejskim w Świnoujściu były zajęte. W czasie pandemii do takich sytuacji dochodzi i każdorazowo informacje dotyczące możliwości przyjmowania pacjentów są kierowane przez nas do Wojewódzkiego Koordynatora Ratownictwa Medycznego, który podejmuje decyzje o tym, gdzie pacjent powinien trafić. W czasie pandemii dochodziło do sytuacji, że pacjenci, którzy nie mogli zostać przyjęci w szpitalach w Szczecinie, Gryficach, Stargardzie, Goleniowie oraz Kamieniu Pomorskim byli przewożeni do naszej placówki w Świnoujściu i u nas otrzymywali pomoc. Tym razem to my nie mieliśmy możliwości przyjęcia pacjenta na oddział, co wcześniej zgłaszaliśmy. W naszym szpitalu lekarz z Izby Przyjęć zapoznał się z parametrami życiowymi pacjenta, w tym z saturacją oraz sprawdził jakie leki podane zostały mu przez ratowników. Wobec faktu, że pacjent nie wymagał intubacji i podłączenia do respiratora, a jego stan był dobry podjęto wspólną decyzję o przewiezieniu chorego do innego szpitala z oddziałem dla pacjentów z COVID-19. Szpital dysponuje 12 respiratorami z przeznaczeniem do: 4 na OIOM, 4 na Blok Operacyjny, 2 na Oddział COVID, 2 na Izbę Przyjęć. Wedle potrzeb sprzęt trafia na oddział lub w miejsce, w którym wystąpi potrzeba podłączenia pacjenta. Pacjenci podłączeni do respiratora powinni być leczeni na OIOM - poinformowała Dorota Konkolewska.