Taki lekarz to skarb! Nie było wolnej karetki więc własnym samochodem przewiózł pacjentkę do szpitala! Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Zamiast karetki, wozy strażackie, helikopter, a nawet prywatny samochód. Tak wygląda coraz częściej rzeczywistość w Świnoujściu. Tak było też w piątek, 29 stycznia. Tym razem jednak w rolę karetki wcieliła się osobowa skoda superb, którą kierował lekarz Bartłomiej Szablewski specjalista chirurgii ogólnej. Dyrektor przychodni wojskowej w Świnoujściu nie zastanawiał się ani chwili, gdy okazało się, że z powodu braku wolnej karetki nie ma jak przetransportować 56 - letniej kobiety do świnoujskiego szpitala.
Kobieta miała bóle w klatce piersiowej i konieczna była jak najszybsza pomoc. Niestety, w momencie zgłoszenia nie było wolnej karetki. O godzinie 11:08 na polu namiotowym przy ulicy Słowackiego wylądował śmigłowiec LPR-u, przyjechali też strażacy, którzy nie tylko zabezpieczali teren podczas lądowania helikoptera, ale także przetransportowali lekarza i ratownika medycznego z LPR-u do wojskowej przychodni, gdzie znajdowała się pacjentka.
fot. Sławomir Ryfczyński
- W działaniach wzięły udział 2 zastępy straży pożarnej – informuje oficer prasowy KM PSP w Świnoujściu, Marcin Kubas.
W międzyczasie na miejscu pojawił się dyrektor wojskowej przychodni, Bartłomiej Szablewski i to właśnie on około godziny 11:39 swoim samochodem osobowym w asyście lekarza i ratownika medycznego z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował kobietę do świnoujskiego szpitala.
- 56 - latka z bólem w klatce, trafiła samochodem w asyście lekarza z LPR do szpitala w Świnoujściu - informuje rzecznik LPR, Justyna Sochacka.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tym razem ta historia miała swój happy end bo kobieta trafiła pod specjalistyczną opiekę w odpowiednim czasie. Niestety zdarzają się również takie sytuacje, gdy na pomoc jest już za późno. Brak odpowiedniej liczby karetek to wciąż ogromny problem dla Świnoujścia. Coraz częściej dochodzi do kuriozalnych wręcz sytuacji, a w rolę karetek wcielają się wozy strażackie, czy też właśnie prywatne samochody.