Na Placu wystąpił zespół taneczny ATU ze Świnoujścia. Młodzi tancerze przygotowali specjalny flashmob i powtórzyli sukces sprzed kilku dni, kiedy „Jerusalema” w ich wykonaniu zachwyciła spacerowiczów na nadmorskiej promenadzie.
fot. Robert Ignaciuk
To wielkie serce to ważny symbol nie tylko dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ale także dla Świnoujścia. Przed laty wykonali go świnoujscy stoczniowcy w jednym z warsztatów Morskiej Stoczni Remontowej, tej samej, którą obecne władze chcą zlikwidować. Od lat, ten cenny dar przechowują świnoujscy Harcerze, konserwują i uruchamiają przed każdym kolejnym finałem. Tradycją stało się, że, na kilka dni przed finałem WOŚP instalowane jest w centrum miasta i towarzyszy finałowym imprezom. Tak też stało się we wtorek, 26 stycznia. COVid-owe zagrożenie sprawiło, że sztab WOŚP nie przygotował spektakularnej imprezy na rozświetlenie serca. Ale mieszkańców i atrakcji nie zabrakło.
Na Placu wystąpił zespół taneczny ATU ze Świnoujścia. Młodzi tancerze przygotowali specjalny flashmob i powtórzyli sukces sprzed kilku dni, kiedy „Jerusalema” w ich wykonaniu zachwyciła spacerowiczów na nadmorskiej promenadzie.
fot. iswinoujscie.pl
Wśród zgromadzonych na placu mieszkańców byli dorośli, młodzież i najmłodsi. Wszyscy głośno oklaskiwali kolejnego wykonawcę. Swój show przedstawił tancerz-solista. Specjalnością Daniela Bąka jest taniec z ogniem. Potrafi „zionąć ogniem i widowiskowo operować rozżarzonymi pojemnikami. W jego rękach, wydobywają się z nich snopy iskier.
fot. Robert Ignaciuk
Na inaugurację plenerowych działań świnoujskiego finału odwiedziła nas ekipa TVN24. Relacja zostanie zaprezentowana w finałową niedzielę. Rozświetleniu serca towarzyszyła głośna muzyka. Na chwilę jednak podkład przycichł, a mikrofon powędrował w ręce szefowej świnoujskiego sztabu WOŚP.