W sumie, właściciele szacują straty na kilkanaście tysięcy złotych. W obecnym czasie to duży cios dla każdej restauracji. W końcu branża gastronomiczna nie funkcjonuje w normalny sposób, możliwe jest tylko wydawanie posiłków na wynos.
fot. Sławomir Ryfczyński
Złodzieje w Świnoujściu nie próżnują. W nocy, z 15 na 16 stycznia doszło do kolejnego włamania na terenie miasta. Tym razem sprawca okradł restauracje "Na dziedzińcu" przy Wybrzeżu Władysława IV. Złodziej wyniósł z restauracji express do kawy, nóż szefa kuchni, ostrzałkę do noży, wędzarnię do ryb, a także pieniądze, które miały trafić na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy! To nie koniec. Rabuś połasił się też na tzw. drobniaki na szczęście, które znajdowały się na zapleczu lokalu.
W sumie, właściciele szacują straty na kilkanaście tysięcy złotych. W obecnym czasie to duży cios dla każdej restauracji. W końcu branża gastronomiczna nie funkcjonuje w normalny sposób, możliwe jest tylko wydawanie posiłków na wynos.
fot. Sławomir Ryfczyński
W dniu dzisiejszym, 16 stycznia restauracja była zamknięta, nie były więc realizowane żadne zamówienia, to więc kolejna utrata pieniędzy dla restauracji, w tym jakże trudnym dla restauratorów okresie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejsce wezwano policje. W sobotę, od rana policjanci zabezpieczali ślady przestępstwa. Policja szuka włamywacza, a właściciele restauracji chcą ostrzec innych przed tego typu zdarzeniami. - Bądźcie czujni - mówią portalowi iswinoujscie.pl i przyznają, że taki incydent to nie tylko straty materialne, ale także spory stres.