iswinoujscie.pl • Poniedziałek [28.12.2020, 20:40:50] • Świnoujście
Uczestnicy świnoujskich protestów nie przyznają się do stawianych im zarzutów. Rekordzista usłyszał ich aż sześć!
fot. iswinoujscie.pl
Dziennikarzom portalu iswinoujscie.pl udało się porozmawiać z uczestnikami świnoujskich protestów, którym postawiono ostatnio zarzuty. Dowiedzieliśmy się, ile usłyszeli zarzutów, czy czuli strach podczas przesłuchiwań, jak odnajdują się w tej sytuacji oraz ile mają lat.
Paweł Krysiak był przesłuchiwany na Komendzie Miejskiej Policji w Świnoujściu 21 grudnia. Tego dnia jednak nie był na policji sam. Było z nim jeszcze 8 osób, które tak jak on otrzymały wezwanie na komendę.
- Otrzymałem wezwanie na komendę, postawiono mi 6 zarzutów. Dotyczyły one m.in. udziału w nielegalnym zgromadzeniu czy też używania wulgarnych słów. Jeden z zarzutów dotyczył udział w proteście w Gryficach - mówi Paweł.
Według policji, świnoujścianin miał tam nieść transparent z wulgarnym napisem.
- Sam chciałbym to zobaczyć – dodaje.
Jeżeli sprawa znajdzie swój finał w sądzie to młody świnoujścianin będzie miał aż 6 spraw.
Zarzuty usłyszała także 17 – letnia Natalia Kuźma. - Na jednym ze strajków trzymałam flagę i transparent. Dostałam mandat wysokości 500 złotych – mówi.
Natalia dodaje, że nie przyjęła mandatu bo uważa, że nie jest niczemu winna.
- Pierwszy raz byłam na policji, czułam lekki strach. Na zewnątrz stała jednak grupa wsparcia, która krzyczała :"Nie jesteś sama". To wszystko było słychać i lepiej się czułam, czułam faktyczne wsparcie – podsumowuje Natalia.
Wszyscy uczestnicy strajku odmawiali składania zeznań, nie przyznawali się do stawianych im zarzutów, a także niczego nie podpisywali na komendzie. Zgodnie twierdzą, że nie było żadnego organizatora wydarzeń, a głównym powodem, przez który znaleźli się na ulicy był Jarosław Kaczyński.
Adwokat Beata Schwierzy bezpłatnie udziela pomocy prawnej strajkującym w Świnoujściu: To jest potrzeba z serca
Adwokat Beata Schwierzy zdecydowała się nieodpłatnie udzielić pomocy prawnej strajkującym w naszym mieście, którzy usłyszeli kilka dni temu zarzuty. Pani adwokat przez kilka godzin towarzyszyła strajkującym w trakcie przesłuchań na Komendzie Miejskiej Policji w Świnoujściu. Jak mówi z rozmowie z dziennikarzem portalu iswinoujscie.pl: To jest potrzeba z serca i dodaje : - To jest mój wkład w obronę praw i wolności ludzi żyjących w naszym kraju. Zależy mi na tym, żeby nasze prawa były przestrzegane i nie chodzi tu tylko o prawa kobiet, ale o nasze elementarne prawa i wolności. Każdy z nas miał poczucie, że żył przez 30 lat w wolnym kraju, i chce żeby tak pozostało.
Sytuacja jest poważna, bo protestujący usłyszeli już zarzuty, a sprawy najprawdopodobniej znajdą swój finał w sądzie. Pani adwokat ma nadzieję, że uczestnicy strajków zostaną uniewinnieni.
- Czekamy na rozstrzygnięcie. Prawdopodobnie wnioski o ukaranie trafią do sądu i sąd będzie rozstrzygał, czy te osoby są winne czy nie. Miejmy nadzieję, że sąd wykaże tu zrozumienie dla całej sytuacji i nie uzna nikogo za winnego. Tak jak ma to miejsce w wielu innych sądach, w wielu innych miastach - dodaje adwokat Beata Schwierzy.
Wiadomo też, jakie dokładnie usłyszeli zarzuty protestujący w Świnoujściu.
- Postawiono zarzuty organizowania bądź przewodniczenia w nielegalnym zgromadzeniu. Trudno się tutaj spodziewać, żeby każdy uczestnik demonstracji organizował bądź przewodniczył takiemu zgromadzeniu. Więc już z tego powodu należałoby przyjąć, że te zarzuty są niezasadne. Kolejny zarzut odnosił się do znowelizowanego przepisu kodeksu wykroczeń, dotyczącego nieprzestrzegania reżimu sanitarnego. Z tego co ja wiem uczestnicy tych protestów zachowują dystans społeczny, który jest znacznie większy niż np. na co dzień w sklepie. Kolejny zarzut to używanie w miejscu publicznym nieprzyzwoitych słów. Trudno się zgodzić z tym zarzutem, ponieważ nie przedstawiono żadnych konkretnych słów - wyjaśnia Pani adwokat.