Liderem pod tym względem są paliwa +28,2 procent. W listopadzie porty obsłużyły w imporcie trzy statki z LNG z Kataru oraz trzy statki z olejem napędowym z Litwy i Rosji, a także 12 małych statków z propanem. W eksporcie z kolei osiem statków z ciężkim olejem do Belgii, Danii i Holandii.
Na podobnym poziomie miesiąc zakończyły ładunki z grupy inne masowe +26 procent, na co wpłynęło większy import nawozów, fosforytów, kruszyw i metanolu oraz kamienia wapiennego, a także w zwiększony eksport smoły, paku, złomu i kwasu siarkowego.
W listopadzie na plusie były również kontenery wzrost o 8,1 procent, drobnica wzrost o cztery procent. Tu więcej obsłużono drobnicy promowej, kontenerowej i konwencjonalnej, w tym celulozy, papieru, czy wyrobów stalowych.
Z wynikiem lepszym o prawie trzy procent miesiąc zakończyły również zboża. Porty obsłużyły w imporcie i eksporcie w sumie pięć statków ze śrutą sojową oraz z pszenicą do Algierii i Kenii.
Na minusie w listopadzie były węgiel oraz ruda.
W sumie po 11 miesiącach br. w portach w Szczecinie i Świnoujściu było niewiele, bo o cztery procent mniej towarów aniżeli przed rokiem.
Niekwestionowanym liderem 2020 roku pozostają zboża +46,5 procent, tuż za nimi paliwa i kontenery z wynikiem lepszym odpowiednio o 16 i 14 procent. Pozostałe grupy towarowe, czyli węgiel, ruda, inne masowe i drobnica notują wynik słabszy aniżeli rok temu. Spadki w tych grupach zauważalne są już od kilku lat, co wiąże się, m.in. ze zmniejszeniem produkcji przez krajowych i zagranicznych wytwórców stali.
Pomimo trudnych okoliczności związanych z pandemią koronawirusa zespół portów Szczecin-Świnoujście pozostał w pełni operacyjny we wszystkich obszarach i wiele wskazuje na to, że zakończy rok z wynikiem niemal identycznym, jak w 2019 roku przekraczając 30 mln ton obsłużonych towarów. Tu zaprocentowały różnorodność i uniwersalny charakter obu portów.
(MWL)