Kurier Szczeciński • Poniedziałek [06.10.2008, 11:07:37] • Świnoujście

Radny z ulotkami dla Niemców

ŚWINOUJSKI radny Stanisław Huszcza protestował przeciw budowie elektrowni węglowej w Lubminie. Wraz z kilkudziesięcioma towarzyszami rozdawał ulotki przy końcowym przystanku kolejki UBB w Świnoujściu. Liczy, że protest wpłynie na opinię publiczną w Niemczech.

Był to już drugi protest radnego i jego towarzyszy. Niemcy, którzy przyjechali w sobotę do Świnoujścia, dostali ulotki. Protestujący wywiesili także transparenty. Wszystko - w języku niemieckim.
- Chcemy pomóc niemieckim obywatelom i ekologom w protestach przeciw budowie elektrowni w Lubminie. To oni mogą wpłynąć na władze w swoim kraju - argumentuje tę formę protestu S. Huszcza.
Niemcy różnie reagowali na protestujących. Niektórzy brali ulotki, niektórzy - dziękowali, a inni wyrzucali je do kosza.
Przypomnijmy, że w odległym o 40 kilometrów od Świnoujścia Lubminie wybudowana ma zostać elektrownia węglowa. Może zaszkodzić przyrodzie polskiego wybrzeża. W Niemczech trwają protesty. Zebrano już kilkadziesiąt tysięcy podpisów przeciw inwestycji. W Polsce jedyne protesty organizuje świnoujski radny. Ministerstwo środowiska czeka na wyjaśnienia od strony niemieckiej. W marcu Reinhard Stahlberg, kierownik Państwowego Urzędu ds. Środowiska i Przyrody Strausland w piśmie do ministra środowiska poinformował, że można wykluczyć możliwość negatywnego oddziaływania inwestycji na środowisko na terytorium Polski. Inaczej twierdzą organizacje ekologiczne w Niemczech. Elektrownia nie będzie posiadała elektrociepłowni, a niewykorzystane ciepło odprowadzone będzie do Zatoki Greifswaldzkiej. Temperatura w Bałtyku może się podnieść i zaroi się w nim od trujących alg. Radni w Świnoujściu i Międzyzdrojach podjęli uchwały, w których wspierają działania ministra środowiska, żeby uznać stronę polską jako narażoną na szkodliwe oddziaływanie tej inwestycji.
- Jesteśmy zaniepokojeni planami budowy elektrowni. Zanim nasz sprzeciw przybierze zdecydowaną formę chcemy dysponować jednak odpowiednimi dokumentami. Liczymy tutaj na dalsze działania ministra środowiska. Liczymy też na pomoc wojewody - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia.
S. Huszcza zapowiedział, że więcej protestów w sprawie Lubmina w Świnoujściu nie będzie, a następnym razem pojedzie już pod budynek Reichstagu do Berlina.

Tekst i fot. Bartosz TURLEJSKI

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/6856/