Chciałbym, aby nagłośnić, jak w szpitalu traktuje się ludzi. Jakie są warunki podawania posiłków – zaczyna swój list nasz Czytelnik. – Dokładnie chodzi o pojemniki jednorazowe, które są wyparzane i używane wielokrotnie np. do zupy surówek czy past, a jak sama nazwa tych pojemników mówi, są to pojemniki jednorazowe.
Rozumiem oszczędności - kontynuuje nasz Czytelnik - ale to już jest szczyt. Jestem bardzo ciekaw, jak się do tego ustosunkowałby szpital i sam sanepid.
- Pragniemy uspokoić osobę, która zgłosiła się do Państwa portalu, że pojemniki jednorazowe są dostarczane jedynie na oddział z pacjentami chorymi na COVID-19 – informuje Dorota Konkolewska, prezes zarządu Szpitala Miejskiego – i zaraz po wykorzystaniu pakowane są one do czerwonego worka, a następnie, jako odpad zakaźny, trafiają do utylizacji. Z uwagi na pełny monitoring oddziału zakaźnego posiadamy udokumentowany materiał sposobu postępowania z odpadem powstałym na tym oddziale. Opisywana przez informatora Państwa portalu sytuacja nie miała miejsca.
Jeżeli zaś chodzi o posiłki dla pacjentów pozostałych oddziałów – czytamy dalej w informacji przesłanej nam przez szpital – to żywność dostarczana jest w termosach i opakowaniach określonych w zamówieniu. Dostawy są kontrolowane przez dietetyka szpitala, co do poprawności przechowywania, zgodności z jadłospisem, wymaganą temperaturą i kalorycznością - określonymi szczegółowo w SIWZ (specyfikacji istotnych warunków zamówienia – przyp. red.).