iswinoujscie.pl • Niedziela [29.11.2020, 20:52:34] • Świnoujście
W poniedziałek stoczniowcy nie pójdą już do pracy. Nie przebierają w słowach i mówią: Potraktowali nas jak śmieci

fot. Mieszkaniec
W miniony czwartek, oraz piątek stoczniowcy otrzymali wypowiedzenia. Część z nich pożegnało się ze stocznią po ponad 40 latach pracy. Pożegnanie było smutne, pełne żalu i rozgoryczenia. - Ludzie ze łzami w oczach obierali wypowiedzenia, przecież niektórzy z nich budowali ten zakład. Na koniec zostaliśmy potraktowani jak śmieci - mówi portalowi iswinoujscie.pl Bartłomiej Szmyt z Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność”
W miniony czwartek oraz piątek, przyjechali pracownicy biura w Szczecinie. To oni wręczali stoczniowcom ze Świnoujścia wypowiedzenia. Po tylu latach pracy nikt nie podziękował pracownikom stoczni za ich pracę.
- Nie było żadnych podziękowań. Nie było też prezesa zarządu Gryfii. Czuliśmy się, jak bydło prowadzone na rzeź - dodaje Bartłomiej Szmyt.
Z informacji przekazanych nam przez stoczniowców wynika też, że na miejscu obecna była ochrona.
- Przy wyjściu sprawdzali, czy nic nie wynosimy z zakładu - dodaje Szmyt.
Część pracowników stoczni otrzymała wypowiedzenia zmieniające, które umożliwiają podjęcie pracy w stoczni w Szczecinie.
Jednak pracownicy Gryfii przyznają, że codzienne dojazdy do pracy w Szczecinie są nie tylko uciążliwe, ale także kosztowne.
Stoczniowcy są też wyraźnie rozczarowani postawą polityków w tej sprawie.
- Dla mnie w tej chwili polityk kojarzy się z kłamcą - podsumował przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” przy Gryfii.
Trudno się dziwić słowom stoczniowców, którzy w dobie pandemii stracili pracę.