Strajk rozpoczął się o godzinie 18:30 na Placu Wolności. Szybko do protestujących podeszła grupa policjantów. Zaczęli spisywać uczestników protestu. Szczególna uwagę funkcjonariuszy wzbudził mężczyzna w mundurze Straży Granicznej.
iswinoujscie.pl • Niedziela [29.11.2020, 10:06:08] • Świnoujście
fot. Robert Ignaciuk
Po raz kolejny część mieszkańców Świnoujścia zdecydowała się pojawić na Placu Wolności by protestować. Tym razem w demonstracji wzięli udział także goście ze Szczecina, oraz Niemiec. Protestujący mieli ze sobą transparenty, a na nich m.in. takie hasła: Niech to będzie ostatni sezon Polski bo scenarzyści zwariowali, przepraszamy za utrudnienia mamy rząd do obalenia, moje ciało moja sprawa, to jest wojna, Europejski cyrk, walczę o prawa wnuczki, czy nie poddamy się. Po raz kolejny na miejscu pojawiła się policja. Funkcjonariusze wylegitymowali strajkujących. W sumie w wydarzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób.
fot. Robert Ignaciuk
- Policjanci wylegitymowali mnie i zarzucili mi jakiś artykuł, który nie potrafili nawet wytłumaczyć, co on znaczy, zaproponowali mandat, też nie wiem za co. Oczywiście odmówiłem przyjęcia tego mandatu zgodnie z art. 57 Konstytucji mamy prawo się gromadzić. Prawo to może nam ograniczyć tylko ustawa. Rząd wydał rozporządzenie i tym rozporządzeniem, chce ograniczać nasze prawa obywatelskie. Jakim prawem? - pytał mężczyzna.
Ostatecznie wobec mężczyzny został skierowany wniosek do sądu.
fot. Robert Ignaciuk
Jak się okazuje, policjanci spisali nie tylko mieszkańców Świnoujścia, ale także dwóch młodych mężczyzn, którzy na co dzień mieszkają w Niemczech, a do naszego miasta przyjechali specjalnie na protest. Jeden z nich w internecie relacjonował w języku niemieckim, to co działo się na strajku w Świnoujściu. Byli zaskoczeni faktem, że policja ich spisuje i swoim udziałem w demonstracji chcieli pokazać, że wspierają tego typu działania.