iswinoujscie.pl • Niedziela [05.10.2008, 20:09:18] • Świnoujście

Dziki budzą postrach

Dziki budzą postrach

Działki ( fot. Sławomir Ryfczyński )

Problem z wałęsającymi się dzikami po mieście jest coraz gorszy. Ludzie są przerażeni, że zwierzęta wieczorem swobodnie chodzą po osiedlach. Działkowcy rozpaczają nad swoimi plonami. Nikt nie robi nic, aby temu zaradzić.

Dzików nie można odstrzelić w mieście. Tylko w lesie. I to tylko wtedy, jak nie ma okresu ochronnego.

- Tylko, że my wcale nie chcemy aby je zabijać – mówi zrozpaczona kobieta, która ma działkę niedaleko granicy. – Chodzi o to aby je jakoś odciągnąć od ludzi.

To niestety niewiele daje. Zwierzęta wabiono z powrotem do lasu jedzeniem. Zawsze wracają, bo na działkach czy w śmietnikach na osiedlach mają lepszą ucztę.

Dziki budzą postrach

Działki( fot. Sławomir Ryfczyński )

- Ostatnio jedna z sąsiadek wynosiła śmieci, zobaczyła dziki, śmiertelnie się przeraziła i uciekając zraniła się w nogę – opowiada mieszkaniec bloków przy ulicy Krzywej.

Nasi rozmówcy podkreślają, że nikt nie chce im pomóc. Bezradni są urzędnicy, leśniczy, zarządy działek i administratorzy budynków.

- Tylko się zastanawiają, podczas gdy te zwierzęta niszczą wszystko na naszych działkach – mówi kobieta ze łzami w oczach. – A to przecież nasze jedzenie. Jesteśmy biednymi emerytami. Czasem sprzedajemy warzywa, żeby dorobić. W tym roku wszystko nam zniszczyły dziki. Ledwo wiążemy koniec z końcem. Teraz będzie jeszcze gorzej.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/6833/