To był ważny dzień nie tylko dla Świnoujścia. 10 maja 1996 roku w ciągu czterech godzin przestała istnieć stara głośna centrala mechaniczna na wybierakach krzyżowych Pentaconta. Zastąpiła ją nowa cyfrowa.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
W momencie śmierci ponad 100-letniej analogowej technologii telefonii, poza pracownikami centrali telefonicznej w Świnoujściu, na miejscu byłem tylko ja. I dziś, dzięki temu mogę Wam pokazać jedyne historyczne zdjęcia tej operacji.
To był ważny dzień nie tylko dla Świnoujścia. 10 maja 1996 roku w ciągu czterech godzin przestała istnieć stara głośna centrala mechaniczna na wybierakach krzyżowych Pentaconta. Zastąpiła ją nowa cyfrowa.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
W Europie i Polsce były dwa systemy central telefonicznych: mechaniczne szwedzkie firmy Ericsson i francuskie Pentaconta. Zastąpiły je nowe centrale telefonii cyfrowej szwedzkiej firmie Ericsson z polskiej spółki Ericsson Sp. z o. o. w Warszawie.
W momencie śmierci ponad 100-letniej analogowej technologii telefonii, poza pracownikami centrali telefonicznej w Świnoujściu, na miejscu byłem tylko ja. I dziś, dzięki temu mogę Wam pokazać jedyne historyczne zdjęcia z tej operacji. Nieżyjący dyrektor Andrzej Żywica zaprosił mnie na ten przełomowy moment.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Wcześniej, w głębi dziedzińca budynku świnoujskiej Poczty Polskiej i centrali telefonicznej dobudowano łącznik i skrzydło nowej centrali. To właśnie tam zamontowano stelaże nowej cichej centrali cyfrowej telefonii. Kiedy kable wszystkich istniejących w mieście telefonów skrosowano i podłączono do nowej tablicy centrali, nastąpił moment „zero”.