Makabryczny zapis w zarządzeniu prezydenta?

Zarządzeniem prezydenta, na cmentarzu komunalnym przy ulicy Karsiborskiej 11 wyznaczono miejsce do pochówków dzieci martwo urodzonych. W kwaterze nr F4 można pochować dzieci, jeżeli nie ustalono osób uprawnionych do ich pochowania lub osoby uprawnione nie skorzystały z prawa pochowania zwłok dziecka.

Zainteresował nas jeden z zapisów zarządzenia, który zapewne wielu mieszkańcom może się wydać… makabryczny.

Pogrzeb dzieci martwo urodzonych organizuje się dwa razy w roku (około 25 marca i 15 października) w specjalnej do tego celu wyznaczonej mogile, po uprzednim dokonaniu kremacji zbiorowej i umieszczeniu popiołów w zbiorowej urnie – czytamy w zarządzeniu prezydenta Janusza Żmurkiewicza.

Nie pozostało nam nic innego, jak zapytać świnoujski magistrat.

Iswinoujscie: Czy ten zapis oznacza, że zwłoki dzieci są gdzieś gromadzone i czekają na te dwa pogrzeby w roku? Gdzie te zwłoki są trzymane? W jaki sposób? Można je tak trzymać przez długie miesiące?

Jarosław Jaz, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia: Zwłoki są kremowane. Przechowuje się je w przykaplicznej chłodni, czyli miejscu odpowiednio do tego przystosowanym, gdzie mogą oczekiwać na pochówek.

Dlaczego ustalono taką częstotliwość pochówków? Kto to ustalił?

J.J.: Pochówki dzieci martwo urodzonych organizowane są w zależności od potrzeb. Daty widniejące w zarządzeniu prezydenta odnoszą się do ogólnie przyjętych terminów pochówków dzieci martwo urodzonych, które obowiązują w licznych miejscach w kraju.

Dużo jest takich dzieci rocznie? Ustalaliście tę częstotliwość na podstawie jakichś danych? Jakich?

J.J.: Jak dotąd w Świnoujściu miał miejsce jeden pochówek dziecka martwo urodzonego, który opłacony został ze środków gminy.