iswinoujscie.pl • Sobota [14.11.2020, 20:52:53] • Świnoujście

Radni domagają się od premiera RP natychmiastowej rezygnacji z przetargu na tereny Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu !

Radni domagają się od premiera RP  natychmiastowej rezygnacji z przetargu na tereny Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu !

fot. iswinoujscie.pl

20 sierpnia tego roku, amfiteatr w Świnoujściu był miejscem spotkania radnych. Rada Miasta Świnoujścia obradowała na scenie, na widowni zasiedli goście. Licznie zjawili się stoczniowcy z Morskiej Stoczni Remontowej, którzy od decyzji o konsolidacji z MSR „Gryfia” SA w Szczecinie protestują przeciwko wykorzystaniu świnoujskiego zakładu jak koła ratunkowego dla upadającej stoczni w Szczecinie. Podczas tamtego posiedzenia radnym nie udało się wypracować uchwały/ stanowiska w sprawie. Dziś, można powiedzieć, „stanęli pod ścianą” po tym jak dyrekcja „Gryfii” ogłosiła zamiar sprzedaży świnoujskiego oddziału, a inwestorzy zostali formalnie zaproszeni do udziału w przetargu na tereny stoczniowe w Świnoujściu. Tym razem Rada Świnoujścia nie miała wątpliwości. Wyrazem woli ocalenia świnoujskiego zakładu stał się przyjęty jednogłośnie apel do Mateusza Morawieckiego, premiera Rządu R.P. Sesja odbyła się on Line. W obradach wzięli udział posłowie różnych opcji politycznych z wyjątkiem jednej. Zabrakło głosu partii rządzącej obecnie w Polsce.

Zdaniem Joanny Agatowskiej, po czasie obietnic i zapewnień, po wyborczych kampaniach rządzący pokazują w sprawie MSR swoje prawdziwą twarz, oblicze ugrupowania, dla którego politycznych celów, gotowi są „bez zmrużenia oka” doprowadzić do życiowej tragedii dziesiątki pracowników oraz ich rodzin.

Radni domagają się od premiera RP  natychmiastowej rezygnacji z przetargu na tereny Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu !

fot. iswinoujscie.pl

Z zaproszenia do dyskusji nie skorzystali właściciel stoczni, prezes ani nikt z zarządu. W tej sytuacji, prowadzeniem do dyskusji stało się wystąpienie Anety Stawickiej, wiceprzewodniczącej wolnego związku zawodowego pracowników gospodarki morskiej przy MSR. Ta podkreśliła, że projekt obecnej restrukturyzacji stoczni został naprędce przygotowany. Przypomniała, że planu poprawienia sytuacji związkowcy domagają się od lat i wygląd na to jakby nagle pojawiło się polityczne zlecenie i nagle jest. Pracownicy nie wierzą jednak w słuszność przyjętych założeń.
-„Nie ma żadnego opracowania potwierdzającego, że Szczecin jest lepszą lokalizacją!”-podkreśliła A. Stawicka. W dobre dla załogi intencje pracownicy nie wierzą także z innego powodu; „Od początku zapewniano nas o gwarancjach zatrudnienia dla pracowników, a w rezultacie co mamy?- zwolnienia grupowe!” zdaniem związkowców to efekt, znacznie gorszej niż w Świnoujściu, kondycji szczecińskiego zakładu „Gryfii” A likwidacja to dramat nie tylko stoczniowców i ich rodzin. Bo jak wynika z ekonomicznych analiz każde miejsce pracy w stoczni generuje cztery inne, przede wszystkim w firmach kooperujących.

Radni domagają się od premiera RP  natychmiastowej rezygnacji z przetargu na tereny Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu !

fot. iswinoujscie.pl

Za sytuację i brak woli jej poprawy wicemarszałek Zachodniopomorski Jarosław Rzepa winą obarczył rządzącą partię; -„Posłowie PiS nie przychodzą na żadne spotkania w sprawie MSR!” mówił samorządowiec. Rzepa przypomniał też, że moc doków w Szczecinie wykorzystana jest w ok. 50%. „Po co zatem nowy wielki dok za ok. 250 milionów!?-pytał. Zdaniem mówcy ta bezsensowna inwestycja w Szczecinie ma szansę zwrócić się po… ok. 80 latach!

Stoczniowcy w Świnoujściu zdecydowanie negatywnie oceniają prezesa Krzysztofa Zarembę. Powód? Od momentu powołania (Zaremba jest byłym posłem PiS) prezes ani razu nie był w Świnoujściu by zapoznać się z kłopotami ale przede wszystkim-z potencjałem MSR. A to właśnie ze względu na potencjał, nie tylko infrastrukturalny ale, przede wszystkim ludzki, za utrzymaniem stoczni w Świnoujściu opowiada się Olgierd Geblewicz, marszałek województwa

Z uczestnikami obrad połączył się on-line. Olgierd Geblewicz podkreślił, że zależy mu na zachowaniu miejsc pracy stoczniowców ze Świnoujścia. Wyrazem tej woli jest porozumienie z prezydentem Świnoujścia w sprawie komunalizacji terenów MSR. Bo to czego najbardziej trzeba stoczni w Świnoujściu, to samodzielność! To generalny wniosek jaki wynika z przedstawionej analizy sytuacji, którą opracował dla Urzędu Marszałkowskiego Pełnomocnik Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego ds. Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Rafał Zahorski połączył się również z uczestnikami sesji.

Do głosów wsparcia w tych staraniach, swoje dołączyli także posłowie Dariusz Wieczorek i Artur Łącki i zapewnili, że w pracach w parlamencie konsekwentnie starają się zmianę stanowiska ministerstwa. Zbawieniem dla MSR byłoby gdyby przedstawiane na sesji argumenty trafiły do przekonania adresatowi przyjętego stanowiska, które przedstawiamy w całości.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/68245/