iswinoujscie.pl • Niedziela [15.11.2020, 00:33:21] • Świnoujście

Nie wszyscy akceptowali komendanta?

Nie wszyscy akceptowali komendanta?

fot. iswinoujscie.pl

„Odnoszę wrażenie, że powodem frustracji wśród niektórych może być fakt, że to oni kiedyś traktowali PSP jako swój prywatny folwark”– mówił kontrolerom jeden ze świnoujskich strażaków. Wracamy do sprawozdania z kontroli świnoujskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.

Niedawno pisaliśmy o sprawozdaniu komendanta głównego PSP, Andrzeja Bartkowiaka z kontroli przeprowadzonej w świnoujskiej komendzie Państwowej Straży Pożarnej. Odniesiono się w nim do zarzutów postawionych st. bryg. Andrzejowi Lipińskiemu, komendantowi miejskiemu PSP w Świnoujściu. Zarzuty te opublikowano rok temu na Facebooku.

Ustaleniom kontroli poświęciliśmy wcześniejszy artykuł. Ale informacji jest w sprawozdaniu więcej.

Jeden ze strażaków, którego przepytywali kontrolerzy, ( jego dane osobowe w sprawozdaniu zanonimizowano) podaje przyczyny frustracji osób niezadowolonych z obecnego systemu kierowania komendą - czytamy w sprawozdaniu(...) – „Odnoszę wrażenie, że powodem frustracji wśród niektórych może być fakt, że to oni kiedyś traktowali PSP jako swój prywatny folwark. Nie jest tajemnicą, że za poprzednich komendantów normalną praktyką było np. naprawianie sieci rybackich na służbie (jeden ze strażaków poza służbą w PSP trudni się rybołówstwem), dokonywanie poważnych napraw samochodów (remonty silników, skrzyń biegów, całych samochodów) oraz pranie tapicerki, mycie i odkurzanie samochodów. Obecny Komendant pozwała jedynie na drobne naprawy prywatnych samochodów na terenie PSP i to jedynie poza godzinami służby, co jest zrozumiałe, gdyż rozkład czasu służby nie uwzględnia takich czynności.”

W sprawozdaniu czytamy również, że inni strażacy, składający wyjaśnienia do protokołu, jako przyczynę takiej reakcji części niezadowolonych strażaków wskazują na:

- wprowadzenie przez obecnego komendanta miejskiego obowiązku wykonywania zadań zgodnie z przepisami;

- wprowadzenie zakazu wykonywania prac prywatnych na terenie JRG w trakcie służby;

- wprowadzenie nakazu przestrzegania przepisów mundurowych.

Dalej czytamy:

„W treści złożonych wyjaśnień znajdują się poniższe stwierdzenia:

( ...) źródłem konfliktu jest brak akceptacji pewnej grupy strażaków objęciem stanowiska Komendanta Miejskiego PSP (...). Grupa ta składa się głównie ze strażaków z dłuższym stażem służby i liczy ok. 5 osób. W tej grupie na pewno jest (tu dane zanonimizowano – przyp. red). Członkowie tej grupy sympatyzowali z wcześniejszym komendantem miejskim PSP i nie podoba im się obecny system kierowania komendą m.in. dlatego, że komendant miejski wymaga realizacji czynności zgodnie z regulaminem i przyjętymi procedurami. Zakazał korzystania z warsztatu samochodowego w celach prywatnych. Wprowadził bezwzględny obowiązek przestrzegania przepisów ubiorczych (…).

(...) niesnaski w KM PSP Świnoujście mogą wynikać z braku akceptacji polityki komendanta miejskiego przez organizację związkową ZZ pracowników pożarnictwa. Przewodniczącym tego związku jest emerytowany strażak (…).

(...) niezasadne jest zastrzeżenie odnoszące się do sytuacji panującej w naszej Komendzie. Przede wszystkim należy pamiętać, że nasza służba opiera się na podległości służbowej i określone decyzje muszą być konsultowane i zatwierdzane przez naszych przełożonych, co nie jest aprobowane przez autora artykułu. Nigdy nie spotkałam się z tym, aby w zakresie czynności, które wykonuję samodzielnie byłabym w jakikolwiek sposób ograniczana lub bałabym się ich podjąć (…).”

Całe sprawozdanie z kontroli opublikowano na stronie internetowej świnoujskiej komendy.

http://www.kmpspswinoujscie.nbip.pl/kmpspswinoujscie/?id=88

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/68143/