Koronawirus „rozprawił się" w tym roku, także z tą naszą piękną tradycją. Ogłoszenie w tej sprawie pojawiło się kilka dni temu na stronie parafii NMP "Gwiazdy Morza". Mamy jednak tak wielką plażę, że nie trzeba stać w kolejce aby zapalić światełko tym, którzy nie powrócili z morza. I mamy nadzieję, że ten piękny zwyczaj nie zaginie, a każdy z nas znajdzie swój kawałek brzegu by spojrzeć w bezkres żalu, który pozostawili po sobie Ci, dla których grobem stały się morskie głębiny. Marynarskie Zaduszki nie muszą być świętem tłumu. Wierzymy, z świnoujścianie, kameralnie i bezpiecznie tradycji dochowają!
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [02.11.2020, 14:50:04] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
To jedna z najpiękniejszych tradycji morskiego Świnoujścia. Zapoczątkowana wiele lat temu przez wdowy po rybakach, którzy nie powrócili do domu, od lat 90-tych XX wieku powróciła dzięki inicjatywie ówczesnego kapelana ludzi morza księdza Olafa Kwapisa. Przez kilka lat to właśnie on wprowadzał na świnoujską plażę tłumy świnoujścian. Szliśmy z zapalonymi zniczami w rękach, a drogę nad ciemną głębinę rozjaśniało nie tylko światło księżyca ale też żywy ogień pochodni niesionych przez marynarzy i harcerzy.