Aneta Stawicka zdążyła "podziękować" rządzącym Polską. „Przez ostatnie lata słyszeliśmy wielokrotnie zapewnienia przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości o woli kontynuowania działalności przez świnoujską stocznię. Dziś to wszystko okazało się kłamstwem". Oburzenia nie krył także Bartłomiej Szmyt – przewodniczący stoczniowej „Solidarności".
Do głosów oburzenia, swój dołączył jeszcze prezydent Świnoujścia. Decyzja rządzących wydaje się być nieodwołalną. Zaraz po informacji przedstawionej przez związkowców, przewodnicząca Rady Miasta poinformowała, że pismo z Zarządu Stoczni w Szczecinie wpłynęło do biura rady wczoraj, 28 października po południu.
„Kończy się piękny rozdział w historii Świnoujścia"- mówiła z żalem Aneta Stawicka. Radny Sławomir Nowicki zaproponował by w krótkim czasie Rada Miasta spotkała się w tej sprawie na nadzwyczajnej sesji. „Spróbujmy jeszcze zawalczyć o naszą stocznię"- wezwał. Natychmiast po tej informacji pojawiły się także propozycje upamiętnienia likwidowanego zakładu. Radny Grupy Morskiej zaproponował by, wzorem logo PPDiUR „Odra" na skwerze przy przeprawie promowej ustawić wielkie logo Morskiej Stoczni remontowej.