Kurier Szczeciński • Czwartek [02.10.2008, 12:32:36] • Świnoujście

Przeprawa z politykami

Przeprawa z politykami

Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Pomieczyński( fot. iswinoujscie.pl )

Jeszcze w tym roku do Świnoujścia ma przyjechać minister gospodarki i wiceprezes Rady Ministrów Waldemar Pawlak. We wrześniu w mieście gościł inny przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego - Eugeniusz Kłopotek. Powód wizyty Pawlaka to m.in. stała przeprawa.

Zaproszenie do Waldemara Pawlaka wysłali prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz i przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Pomieczyński (PSL). W piśmie przywołują sprawę dwóch ważnych dla regionu inwestycji - budowy terminalu LNG oraz stałej przeprawy.

„Wierzymy, że wizyta w Świnoujściu będzie cennym doświadczeniem dla Pana Premiera, a nam pozwoli na pełne zaprezentowanie spektrum spraw istotnych dla gospodarki miasta i regionu” - czytamy w piśmie.

E. Kłopotek podczas wizyty w Świnoujściu przypominał, że w sprawie stałej przeprawy i terminalu LNG wiele zależy od W. Pawlaka. Na posiedzeniu Klubu Poselskiego PSL w Warszawie gościł ostatnio Z. Pomieczyński. Poruszał sprawę budowy stałej przeprawy.

- Rozmawiałem m.in. z Januszem Piechocińskim, zastępcą przewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury. Obiecał, że dopilnuje, żeby nic nie przeszkodziło budowie tunelu. Stwierdził, że promy to średniowiecze - relacjonuje swój pobyt w Warszawie Z. Pomieczyński.

Ostatnia głośna wizyta w sprawie stałej przeprawy przedstawiciela rządu miała miejsce w pierwszej połowie sierpnia. Do miasta przyjechał wtedy Zbigniew Rapciak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury (na czele tego resortu stoi Cezary Grabarczyk z PO). Dowiedzieliśmy się wtedy, że stałe połączenie wysp Uznam i Wolin będzie kosztować co najmniej miliard złotych. Bardziej prawdopodobne jest także, że wybudowany będzie tunel, a nie most. Z. Rapciak uznał, że do inwestycji powinny dorzucić się Szczecin i Police.

- Trudno uwierzyć w to, że do stałej przeprawy dorzuci się Szczecin. Wystarczy popatrzeć, jak potraktowano nas przy tworzeniu Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego, a tutaj w grę wchodziły nieporównywalnie mniejsze pieniądze niż w przypadku tunelu czy mostu. Cały czas pomijają nas przy przydziale środków unijnych. Jak w mieście dzieje się coś pozytywnego, to nawet nie stać ich na kulturalny gest… Przykład? Żaden z przedstawicieli województwa nie przyjechał nawet na otwarcie kolejki UBB, a dla porównania strona niemiecka miała bardzo szeroką reprezentację - mówi Z. Pomieczyński.

Bartosz TURLEJSKI

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/6793/