Bezsensowne oznaczenie zatoczki dla taksówek może się zdarzyć. Jak się jednak dowiedzieliśmy, służby tolerują ten stan mimo próśb przesyłanych im przez mieszkańca. Na dojeździe do skrzyżowania z ulicą Wojska Polskiego, po prawej stronie jezdni powstała mała zatoczka parkingowa, z której korzystają pojedynczy szczęściarze, W miejscu gdzie zatoczka się kończy, faktycznie , na zielonym już poboczu pomysłowy urzędnik wymyślił „postój taksówek-miniaturkę”. Może byłoby już lepiej wyznaczyć na tym odcinku bazę dla rikszarza… Na szczęście jednak, w urzędzie zorientowali się chyba, że rikszarz jeszcze żaden nie zarejestrował u nas swojej działalności. Ale. postój taksówek jest!
Może warto przypomnieć służbom miejskim, że w rozporządzeniach rządowych znajdziemy przepisy dokładnie określające jak powinny być sytuowane postoje i jaka może być ich minimalna wielkość. Cytujemy krótki fragment rozporządzenia Ministra Infrastruktury w tej sprawie; „ Długość odcinka przeznaczonego do postoju taksówek powinna wynikać z obserwacji i zapotrzebowania na taksówki w danym rejonie, ale nie powinna być mniejsza od 15 m (trzy taksówki) i większa niż 50 m (dziesięć taksówek)”.