Problemy z rejestracją w szpitalu? Można wysłać e-mail

Co się dzieje w naszym szpitalu? – pytała niedawno nasza Czytelniczka. – Kobieta w zaawansowanej ciąży od trzech tygodni nie może dostać się do lekarza ginekologa. Jest zbywana przez pracownika rejestracji. Dodzwonić się nie da. Od godziny cały czas numerek 4. Nawet jak dzwoni się na dwa telefony, to obydwa są numer 4. Do czego to wszystko zmierza, że ciężarną odsyła się do innej placówki, gdzie całą ciążę miała prowadzoną w szpitalu? Czy taka osoba powinna w takim razie wzywać karetkę pogotowia, żeby mogła być przebadana przez swojego lekarza prowadzącego? – pyta.

Co na to Szpital Miejski?

- Jeżeli pacjentka chce umówić się telefonicznie, a linia jest zajęta, to zachęcamy do ponownej próby i przypominamy, że zarejestrować się można również poprzez osobisty kontakt lub wysłanie wiadomości drogą email z prośbą o kontakt - informuje Dorota Konkolewska, prezes zarządu Szpitala Miejskiego. - Zachęcamy, żeby kontynuować wizyty u lekarza prowadzącego ciążę. Określany jest wówczas termin kolejnego spotkania, na który po wyjściu od lekarza rejestracja szpitala stara się pacjentce zapewnić.

Początkowo nie byliśmy w stanie ustosunkować się do opisanej przez Państwa portal sytuacji - czytamy dalej w odpowiedzi prezes - gdyż nie zostały podane informacje dotyczące dnia i godziny, gdy pacjentka próbowała zarejestrować się do specjalisty. Dokonaliśmy przeglądu technicznego systemu, żeby sprawdzić, czy wszystko funkcjonuje poprawnie. Sprawa wyjaśniła się później, gdy pacjentka pojawiła się w szpitalu w Izbie Przyjęć. Jej stan nie wymagał hospitalizacji i po przebadaniu przez wskazanego przez siebie lekarza, mogła opuścić placówkę. W kolejnych dniach zarejestrowała się również na wizytę do wybranego przez siebie lekarza ginekologa –położnika. Wtedy to opowiedziała nam swoją sytuację.

Prezes odniosła się również do kwestii wzywania karetek.

- Należy pamiętać, że koordynator WSPR kieruje takie służby, jeżeli występuje zagrożenie dla zdrowia lub życia – informuje Dorota Konkolewska. - Nie jest natomiast podstawą do wezwania służb ratunkowych brak miejsc do poradni ambulatoryjnej. Pacjentka ma prawo skorzystać z wizyty w naszej placówce rejestrując się do lekarza lub skorzystać z innej placówki finansowanej z NFZ. Są jeszcze dwie takie w naszym mieście. Niestety, ilość miejsc jest wszędzie ograniczona. Poradnia w szpitalu pracuje we wszystkie dni powszednie, a także w wybrane dni w Międzyzdrojach.