Wiatr, który łamał i wyrywał drzewa z korzeniami, znacznie przerzedził ich korony. Spadło mnóstwo liści i igieł, to normalne przy jesiennych porywach wiatru. Jednak wietrzna pogoda skończyła się w czwartek, a skutki widać do tej pory.
fot. Czytelnik
Po ostatnich wichurach i sztormie, promenada zmieniła wygląd. Przybrała typowo jesienne barwy.
Wiatr, który łamał i wyrywał drzewa z korzeniami, znacznie przerzedził ich korony. Spadło mnóstwo liści i igieł, to normalne przy jesiennych porywach wiatru. Jednak wietrzna pogoda skończyła się w czwartek, a skutki widać do tej pory.
fot. Czytelnik
Każdy, kto wybrał się na sobotni spacer czy przejażdżkę rowerową na promenadę, widział sterty liści i igliwia zaścielające chodniki oraz ścieżki rowerowe. Białe płytki, którymi jest wyłożona promenada, zaczęły już przybierać kolor pomarańczowo-brązowy. Liście i igliwie są wilgotne, butwiejąc stają się śliskie, co z pewnością nie uprzyjemnia spacerowania po nich. Czas na wielkie sprzątanie!