iswinoujscie.pl • Wtorek [20.10.2020, 12:46:41] • Świnoujście

Postępowanie w sprawie naruszenia unijnego prawa w Świnoujściu trwa

Postępowanie w sprawie naruszenia unijnego prawa w Świnoujściu trwa

fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum

Ponad trzy lata temu w Świnoujściu została rozpętana międzynarodowa afera, dotyczącą dostępu do międzynarodowego rynku usług autokarowych i autobusowych. Sprawa nadal nie ma swojego finału.

W ubiegłym roku pisaliśmy, że Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciw Polsce w sprawie naruszenia prawa unijnego wobec niemieckiego przewoźnika Usedomer Bäderbahn Gmbh (UBB). Chodziło o to, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego cofnął Niemcom zgodę na świadczenie międzynarodowych przewozów regularnych osób między niemieckim Ahlbeck a polskim Świnoujściem.

KE zarzuciła stronie polskiej naruszenie art. 21 ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady WE nr 1073/2009 w sprawie wspólnych zasad dostępu do międzynarodowego rynku usług autokarowych i autobusowych i zmieniającego rozporządzenie WE 561/2006. 22 marca 2019 r. Minister infrastruktury przekazał w tej sprawie wyjaśnienia komisarz Unii Europejskiej ds. transportu.

- Strona polska wskazała, że działanie GITD było zgodne z artykułem art. 21 ww. rozporządzenia WE nr 1073/2009, który daje możliwość cofnięcia zezwolenia na wykonywanie usługi regularnej w międzynarodowym transporcie drogowym wyłącznie organowi, który wydał takie zezwolenie – informował nas w kwietniu ubiegłego roku Szymon Huptyś rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. – GITD nie cofnęła bowiem samodzielnie zgody na działalność niemieckiego przewoźnika, a jedynie poinformowała niemiecki Federalny Urząd ds. Przewozów Drogowych (BAG) w Rostoku o wystąpieniu przesłanek do podjęcia takiego kroku przez administrację niemiecką. W stanowisku przekazanym komisji podkreślono, że GITD w swych działaniach kierował się dotychczasową praktyką we współpracy ze stroną niemiecką, gdzie do tej pory nie odnotowano sytuacji, aby przewoźnik z Niemiec wnioskujący o zezwolenie na działalność przewozową nie uzgodnił uprzednio zasad korzystania z przystanków i obiektów dworcowych w Polsce.

Postępowanie w sprawie naruszenia unijnego prawa w Świnoujściu trwa

fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum

W rozpatrywanym przypadku – kontynuował rzecznik – GITD, będąc przekonanym o dokonaniu przez UBB uzgodnień z zarządcami infrastruktury przystankowej, wyraził zgodę na udzielenie zezwolenia. Jednakże już po tym fakcie inspekcja uzyskała informacje, że przewoźnik niemiecki nie uzyskał wymaganych zgód na korzystanie z przystanków. W tej sytuacji GITD przyjął, że udzielona zgoda była oparta na błędnych przesłankach i konieczne jest wystąpienie do niemieckiego urzędu o ponowną weryfikację wydanego przezeń zezwolenia.

W przesłanym Komisji Europejskiej stanowisku Ministerstwo Infrastruktury zwróciło też uwagę, że zagwarantowana przepisami rozporządzenia (WE) nr 1073/2009 swoboda świadczenia przewozów autokarowych i autobusowych nie ma charakteru absolutnego, a korzystanie z niej przez jeden podmiot nie może prowadzić do pogorszenia sytuacji innych uczestników rynku. Ponadto w przepisach ww. rozporządzenia do decyzji państwa członkowskiego pozostawiono kwestię analizy wpływu danej usługi transportowej na rentowność innych przewozów świadczonych na danym odcinku.

W opinii strony polskiej przedsiębiorca podejmujący się przewozów na danej linii powinien uzgodnić sposób i zasady korzystania z infrastruktury przystankowej, na których planuje zabierać lub wysadzać pasażerów. Brak takiego porozumienia, co miało miejsce w przypadku UBB, musi skutkować negatywną oceną wniosku, a przesłanki te mieszczą się w katalogu przewidzianym w rozporządzeniu WE nr 1073/2009.

Zdaniem polskiego ministerstwa, brak wskazania wprost w przepisach unijnych konieczności przedłożenia tego rodzaju dokumentacji przy składaniu wniosku o wydanie zezwolenia nie może być odczytywany w ten sposób, że uzgodnienie zasad korzystania z infrastruktury przystankowej nie jest warunkiem koniecznym do uzyskania stosownych uprawnień. W żadnym razie nie oznacza to również, że organ wydający zezwolenie nie może w dowolnej chwili zażądać tego rodzaju dokumentacji, gdyż takie prawo zapewniają mu przepisy ww. rozporządzenia WE nr 1073/2009 oraz przepisy rozporządzenia Komisji UE nr 361/2014 ustanawiającego szczegółowe zasady stosowania rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady WE nr 1073/2009 w odniesieniu do dokumentów dotyczących międzynarodowego autokarowego i autobusowego przewozu osób oraz uchylającego rozporządzenie Komisji WE nr 2121/98[1].

Ponadto zdaniem strony polskiej, w przypadku uzyskania przez organ nadzorujący transport drogowy w danym kraju członkowskim UE informacji wskazujących, że przewoźnik nie uzgodnił warunków korzystania z infrastruktury przystankowej, jest on zobowiązany podjąć działania zmierzające do cofnięcia wydanych uprawnień.

W związku z udzielonymi wyjaśnieniami Polska wniosła o zamknięcie postępowania Komisji Europejskiej.

Chcieliśmy się dowiedzieć, co się dzieje dalej w tej sprawie.

- Komisja nie może wypowiadać się na temat toczących się postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego – poinformował nas Eddy Liegeois, kierownik działu ds. transportu drogowego w Dyrekcji Generalnej ds. Mobilności i Transportu Komisji Europejskiej.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/67712/