Miała 4 lata gdy pierwszy raz oddała włosy w ramach akcji fundacji Rak’n’Roll „oddaj włos”. Zrobiła to już czwarty raz! Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
O niezwykłej, charytatywnej postawie 10-letniej Dalii mówił ojciec dziewczyny pan Kamil. Córka, już po raz czwarty obcięła piękne, długie włosy by mogły powstać peruki dla osób z chorobą nowotworową.
- Poszliśmy do zakładu fryzjerskiego Barber Shop mieszczącej się w budynku „dwunastki” przy ulicy Wojska Polskiego. Wcześniej robiliśmy to w zakładach fryzjerskich w Szczecinie. Dalia jest bardzo dumna, że może te włosy oddać, za każdym razem gdy je ścina, czeka żeby je zapuścić, znowu ściąć i oddać. Minimalnie jest to 25- 35 cm włosów.
fot. Sławomir Ryfczyński
Córka jest dumna z tego, że może komuś pomóc. Gdzieś tam w naszej rodzinie były, nowotwory, gdzieś jako dziecko też to przeżyła i teraz pomaga jak może - to jest włos dla wszystkich. Aczkolwiek zawsze przekonujemy, że to jest włos dla dzieci - mówił pan Kamil.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Wypełniamy ankietę i oświadczenie ze strony, pakujemy w kartonik; włosy muszą być suche, nie mogą być farbowane, muszą być zrobione 3-4 warkocze i obcięte. Wrzucamy w kopertę i wysyłamy do Warszawy. Dostajemy potwierdzenie i podziękowanie. Z tego robione są peruki. Takie włosy są bardzo cenne dla osób chorych. Córka zawsze mówi, że ona już się nacieszyła tymi włosami czas dać je innym, żeby mogli się z tego cieszyć. Ja myślę, że to też jest taki dobry zaszczyt może gdzieś ktoś pójdzie w jej ślady może ktoś się skusi - opisuje pan Kamil i podkreśla, że przekazywanie włosów to wielka radość i przeżycia córki.