Miłośnicy obserwacji ciekawych zjawisk niebieskich mają w tych dniach prawdziwy „deser”. Popularnie nazywane „spadającymi gwiazdami faktycznie są meteorami z rodu perseid. Kulminacja ich aktywności nad naszymi głowami przypada w tym roku na 12 sierpnia. Dni wokół maksimum to tradycyjnie okres organizowania różnych pikników astronomicznych i pokazów nieba, zwanych "nocami spadających gwiazd".
W tym roku –wiadomo , nawet „gwiazdka z nieba” nie może usprawiedliwiać licznych pikników. Ale nikt nie zabroni nam przecież wyjść o północy na balkon. Warto mieć przy tym ze sobą lornetkę lub-jeszcze lepiej lunetę; ale przy kulminacyjnym nasileniu do podziwiania spadających gwiazd powinno wystarczyć nam dowolne miejsce, byle niezbyt rozświetlone światłami (nie stójmy pod lampą, a w mieście znajdźmy nieco mniej rozświetlony rejon).