Weekend, pełnia sezonu turystycznego, mnóstwo przyjezdnych, mnóstwo samochodów. I jak zwykle - problem z zaparkowaniem, szczególnie w rejonach promenady. Wszystkie wolne miejsca dawno zajęte, zapchane szczelnie zatoczki, pobocza i trawniki. Samochodów przybywa, kierowcy zaczynają szukać skrawka wolnej przestrzeni, wpychają się między drzewa, blokują przejścia i zjazdy ze ścieżki rowerowej.
Ulica Uzdrowiskowa to prawdziwe rodeo- głównie kierowcy samochodów z zagraniczną rejestracją stają tam jak chcą. Patrzą na to nasi i aż kręcą głową, co się w tej dzielnicy nadmorskiej wyrabia...
- Panie, ja tylko na chwilkę! - tłumaczą jedni.
- A gdzie mam stanąć?! - pytają inni.
I stawiają auta gdzie popadnie...