iswinoujscie.pl • Środa [29.07.2020, 12:59:09] • Świnoujście

Kolejna kąsająca plaga w Świnoujściu. Po komarach nadleciały meszki!

Dziś na osiedlu Matejki weszłam do osiedlowego sklepiku. Po paru minutach myślałam, że nie wyjdę. Za szybą drzwi kłębiła się szara chmura owadów-relacjonuje mieszkanka. Od kilku dni mieliśmy w Świnoujściu plagę komarów więc pierwszym o czym pomyślała kobieta to ponowny atak kąśliwych owadów. Prawda była jednak inna; Świnoujście zaatakowała chmara małych muszek. Tym razem zaatakowały nas słynne meszki.

Meszki, zwane też bolimuszkami, nacinają skórę i zlizują wydobywającą się krew, zwabia je m.in. wydychany dwutlenek węgla, szczególnie agresywne robią się w zamkniętych pomieszczeniach, najczęściej atakują w godzinach przedwieczornych. Inaczej jest u komarów. W tym gatunku atakują tylko samice, które muszą napić się krwi, żeby złożyć jajka, ofiarę potrafią wyczuć z dużej odległości, uaktywniają się o zmierzchu i nad ranem.

We wtorek wielu mieszkańców, po powrocie do domu uszczelniało okna. Meszki gromadziły się na szybach, wykorzystują każdą szczelinę by dostać się do wnętrza mieszkań. Wiadomym jest, że szczególnie agresywne robią się właśnie w zamkniętych pomieszczeniach. Niestety, zarówno komary, z którymi Świnoujście od lat m problem jak i meszki należą do tak zwanych owadów krwiopijnych, które mogą być niebezpieczne dla człowieka. W czasie inwazji meszek warto unikać miejsc obrośniętych krzakami, w pobliżu wody, które te owady szczególnie sobie upodobały. W otoczonym wodami i zaroślami Zalewu Szczecińskiego Świnoujściu pozbycie się skrzydlatych krwiopijców nie jest łatwe. Malutkie meszki samodzielnie nie byłyby w stanie wielką chmarą dolecieć z lęgowisk do miasta. W porze wylęgu jednak, drobne nawet podmuchy z zachodu i południa potrafią przywiać nad miasto miliony tych nieproszonych gości.

Od lat w Świnoujściu mamy „komarzy problem". Kolejnym „błędnym rycerzom" nie udaje się pokonać sezonowej zmory miasta. W tym roku miasto bezskutecznie szukało firmy, która podjęłaby się walki. Na meszki, podobnie jak na komary pozostają nam tradycyjne, indywidualne metody; dezodoranty na owady albo... gazeta.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/66583/