Nagłe wzrosty liczby zakażonych w całym kraju przypominają, że trwa epidemia. A jednak w sklepach widzimy mnóstwo ludzi bez maseczek. Pracownicy sanepidu, nawet gdy dostrzegą takie zachowania, nie wlepią za nie mandatu.
- Pracownikom Państwowej Inspekcji Sanitarnej ustawodawca nie nadał uprawnień do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego za niezakrywanie nosa i ust przez osoby fizyczne – informuje Małgorzata Kapłan, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.
Co w takim razie mogą zrobić?
- Prowadzimy akcje informacyjne wspólnie z funkcjonariuszami Policji, a także przypominamy o nakazach i zakazach wynikających ze stanu epidemii - informuje Małgorzata Kapłan. - Niezmiernie ważne w walce z epidemią jest zdrowy rozsądek i odpowiedzialność za swoje zdrowie jak i osób z otoczenia. W miejscach, w których jest taki obowiązek, m.in. środkach komunikacji publicznej, sklepach powinno się zakładać maseczkę, a poza tym przestrzegać dystansu społecznego i unikać zatłoczonych miejsc, w których łatwo o zakażenie.