„Hamaki” to sprawdzone miejsce na muzycznej mapie miasta. W poprzednich latach występowali tu artyści Famy, grali i miejscowi. W sobotę wieczorem ogródek baru wypełnił się dosłownie do ostatniego miejsca. Chętni do wysłuchania koncertu stali na sąsiednim chodniku, a nawet… oblegali murek po drugiej stronie ulicy.
Radek, jak niejednokrotnie już w przeszłości zaskoczył słuchaczy. Brzmienie jego nowej grupy nawiązywało do klimatów legendarnego zespołu Jima Morrisona –„The Doors”. Muzycy są po pierwszych wspólnych próbach i wyraźnie potrzebuję jeszcze kolejnych spotkań i koncertów by wykrystalizował się charakter nowej grupy. Dla melomanów jednak, nowa formacja w muzycznym pejzażu miasta to powód do radości. Tym bardziej, że lider znany jest u nas z niekonwencjonalnego podejścia do muzyki. Ten swój niepowtarzalny styl łączy z doskonałym wyczuciem instrumentu. Czekamy zatem na oszlifowanie kolejnego projektu, który ma szansę stać się kolejnym udanym świnoujskim eksperymentem muzycznym. A swoją drogą… Z wielką radością słuchaliśmy mocnych dźwięków dobiegających od północnej strony. Wszyscy zdążyliśmy porządnie zgłodnieć…