iswinoujscie.pl • Sobota [13.09.2008, 23:48:17] • Świnoujście

GKS „poległ” w Świnoujściu

GKS „poległ” w Świnoujściu

fot. Mateusz Królikowski

W sobotę, piłkarze MKS „Flota” na własnym boisku we wspaniałym stylu „odprawili” trzykrotnego zdobywcę Pucharu Polski GKS Katowice 2:0.

Mecz z utytułowaną „Gieksą” zakwalifikowany został do spotkań tzw. „podwyższonego ryzyka”. Wzmocnione siły porządkowe, w tym policji oczekiwały na 200 – osobową grupę kibiców ze Śląska. Tym razem jednak kibice z obu stron zachowali się przykładnie i prawdziwa sportowa walka rozegrała się na boisku. Początek spotkania był raczej senny. Na pierwszy groźny atak czekaliśmy do 24 minuty. W takich sytuacjach na Piotra Dziubę możemy liczyć. Przekonywaliśmy się o tym już nie raz. I tym razem nie zwiódł.

GKS „poległ” w Świnoujściu

fot. Mateusz Królikowski

Pierwszy gol „uskrzydlił” piłkarzy ze Świnoujścia. Ich akcje były coraz groźniejsze. Już 7 minut później Damian Krajanowski strzela mocno, lecz piłka przelatuje nad poprzeczką bramki Jacka Gorczycy. Jedna z nielicznych w tej fazie gry groźna akcja gości kończy się silnym strzałem Szymona Kapiasa z linii pola karnego w 39 minucie. Sergiusz Prusak był jednak czujny. Po przerwie piłkarze „Floty” rozpoczynają grę od drugiego gola. W 46 minucie po rzucie rożnym wykonanym przez Krzysztofa Skwarę piłkę do siatki skierował głową Ireneusz Chrzanowski. 2: 0! Wyspiarze nie zwalniają tempa. stwarzają kolejne groźne sytuacje pod bramką katowiczan. GKS nie mógł się „odnaleźć”, tymczasem nasi piłkarze wypracowali jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku. Okazje strzeleckie mieli Dziuba, Magdziński, Krajanowski. Goście zerwali się do ataku już w końcówce spotkania. W 90 minucie Łukasz Janoszka nie zdołał pokonać Prusaka w sytuacji „sam na sam”. W przedostatniej minucie spotkania ostatnim strzeleckim akcentem tego meczu był groźny strzał Grzegorza Skwary. A Ostatni gwizdek sędziego Tomasza Cwaliny z Gdańska oznaczał kolejne ważne zwycięstwo „Floty”. Drużyna ze Świnoujścia nie tylko potwierdziła swoją klasę. W meczu z utytułowanym przeciwnikiem piłkarze Petra Nemeca wykazali I - ligową dojrzałość. Od początku, konsekwentnie „grali swoje”.

GKS „poległ” w Świnoujściu

fot. Mateusz Królikowski

Rywale nie byli tego dnia w stanie nawiązać równorzędnej walki. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Jan Żurek przyznał, że drużyna ze Świnoujścia zaimponowała mu. Przed meczem szkoleniowiec gości miał nadzieję, że w Świnoujściu uda się im wygrać. -”Nazwiska to nie wszystko. Na taką formę trzeba ciężko pracować” - dodał trener GKS – u. Trener „Floty” Petr Nemec zdradził, że obiecał zawodnikom 2 dni wolnego, jeśli dziś wygrają. Piłkarze cieszą się z nagrody, ale myślą także o kolejnym meczu. Za tydzień czeka ich wyjazdowe spotkanie ze Zniczem” „Jedziemy do Pruszkowa po kolejne punkty” zapewnił Sergiusz Prusak, a my trzymamy kciuki!

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/6601/