Woda na rekreacyjnym deptaku pojawia się nie koniecznie w związku z opadami deszczu. Brudne strugi cieczy wypływają tu także z otaczających rowerowo-pieszy szlak skarp. Obsadzone cenną zielenią wymagają podlewania.
fot. Czytelnik
Zdania są podzielone. Jedno jest jednak pewne. Na eleganckiej, sportowej nawierzchni Promenady Zdrowia można zauważyć kałuże i strugi przelewającej się wody.
Woda na rekreacyjnym deptaku pojawia się nie koniecznie w związku z opadami deszczu. Brudne strugi cieczy wypływają tu także z otaczających rowerowo-pieszy szlak skarp. Obsadzone cenną zielenią wymagają podlewania.
fot. Czytelnik
Gdy jednak podlewanie jest zbyt obfite, a –do tego –ziemia sucha, błotnista maź spływa na ścieżkę. W takiej sytuacji, nawet najbardziej zagorzały zwolennik ruchu na świeżym powietrzu niechętnie się tu pojawi. Jeśli sytuacja wynika z nieumiejętnego podlewania to „pół biedy” bo na pewno da się to opanować.
fot. Czytelnik
Jeśli zaś powodem jest nieprzemyślany projekt, który nie uwzględnia konieczności obfitego nawadniania zieleńców to już gorzej bo poprawa tego nie będzie łatwa ani-zapewne- bez-kosztowa.