Pamiętacie dni, gdy z powodu epidemii nasze miasto wyglądało jak wyludnione? W tym czasie przeprowadzano pomiary… ruchu drogowego i hałasu komunikacyjnego.
Badania natężenia ruchu w czasie epidemii :) – zdziwił się niedawno nasz Czytelnik. – Czysta kpina i wyrzucanie naszych podatków w błoto.
Pomiary „ruchu drogowego i hałasu komunikacyjnego w wybranych punktach miasta” wykonuje firma EWIMAP S.C. Aleksandra Judwiszczok-Bułdak, Przemysław Kozioł z Warszawy, która wygrała ogłoszony przez miasto przetarg. Kosztuje to podatników blisko 214,5 tysiąca złotych brutto. Według informacji ze specyfikacji całe badanie ma potrwać do 20 listopada. Jednak część pomiarów robiono w kwietniu.
Od 25 marca do 11 kwietnia w całym kraju obowiązywał zakaz wychodzenia z domu. Były tylko trzy wyjątki: praca, sklep, apteka. Nawet po zniesieniu tego zakazu ulice Świnoujścia długo jeszcze świeciły pustkami… A i teraz nasze miasto nie działa pełną parą, plajtują kolejne firmy, część – z powodu ograniczeń – ledwo zipie, nie ma zbyt wielu turystów.
Zapytaliśmy Urząd Miasta, w jaki sposób - gdy ruch pojazdów i pieszych jest w Świnoujściu bardzo ograniczony - magistrat zamierza uzyskać wiarygodne wyniki badania.
Jak informuje Joanna Ścigała, główny specjalista z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych ze świnoujskiego Urzędu Miasta, badania dot. natężenia ruchu w mieście są zlecane m.in. w związku z koniecznością monitorowania wskaźników w przypadku projektów z dofinansowaniem zewnętrznym oraz koniecznością obliczenia średniodobowego ruchu na przeprawach promowych.
- Badania takie muszą być wykonywane corocznie w okresie trwałości projektu (przez pięć lat od zakończenia i rozliczenia inwestycji) - dodaje Joanna Ścigała. - Terminy i częstotliwość pomiarów nie są przypadkowe a jakiekolwiek zmiany w tym zakresie mogą spowodować utratę już uzyskanego dofinansowania i konieczność zwrotu środków finansowych.
Z założenia, taki monitoring jest konieczny aby udowodnić, że projekty osiągnęły założone cele i rezultaty np. skrócił się czas przejazdu, zmniejszyła się liczba wypadków, przejechała dana liczba samochodów, czy przeszła grupa pieszych. Badania winny być wykonywane niezależnie od czynników pogodowych, zakłóceń sezonowych, bo tylko w taki sposób są one obiektywne i mogą podlegać dalszej ocenie – kontynuuje przedstawicielka magistratu. - Wybrane okresy w których badania są prowadzone również nie są przypadkowe. Dodatkowo badania pomagają także prześledzić efekty zmian organizacji ruchu, obciążenia poszczególnych odcinków w przypadku zamykania innych itp. Podobnie badania prowadzone na przeprawach promowych, mają na celu obliczenie średniodobowego ruchu w okresie rocznym. Prowadzenie badań jest warunkiem obligatoryjnym w związku z faktem, że Miasto corocznie otrzymuje subwencję z rezerwy ogólnej budżetu państwa na utrzymanie przepraw promowych i corocznie musi przedstawiać wyniki badań aby udowodnić spełnienie warunku ustawowego, który umożliwia Ministerstwu Finansów przekazanie środków.
Joanna Ścigała podkreśla, że metodologia, czyli kiedy i w jaki sposób mają być prowadzone badania, została opracowana przez firmę Transprojekt- Warszawa i zaakceptowana przez Ministerstwo Infrastruktury. Miasto nie miało jakiegokolwiek wpływu ma wyznaczenie terminów. Nie są one przypadkowe i nie mogą być dowolnie zmieniane przez Miasto w zależności od uwarunkowań.
Każdy przytomnie myślący mieszkaniec naszego miasta zastanowi się jednak, jak można traktować wiarygodnie wyniki z pomiaru ruchu na ulicach, gdy ten ruch zamarł.
- Oczywiście obecna sytuacja pandemiczna ma wpływ na kształtowanie ruchu na drogach czy promach – przyznaje Joanna Ścigała. - Przy sprawozdawczości za obecny rok, zarówno Miasto jak i instytucje, którym przekazywane są wyliczone wskaźniki, będą musiały uwzględnić i zapewne uwzględnią sytuację, gdyż dotyczy ona całego kraju.
Przedstawicielka Urzędu Miasta dodaje, że wyniki pomiarów będą stanowić jednocześnie wiarygodny materiał porównawczy i pozwolą ocenić skutki pandemii dla Świnoujścia.
- Bo wyniki mogą być porównywane do wykonanych np. rok wcześniej – uzupełnia.- Zaniechanie niezależnych badań i opieranie się jedynie na własnych subiektywnych przesłankach, nie miałoby żadnej wartości.