Rozumiemy dbałość o przyrodę, ale czy akurat w tym przypadku? Tak na oko nie jest to pomnik przyrody, ani żaden szczególny gatunek. A może jakiś ptaszek uwił sobie jakieś gniazdko? no, ale to trzeba było usunąć to drzewo wcześniej. Po co więc je pozostawiono na samym środku ścieżki? kiedy "zniknie"? Kiedy przestanie śmieszyć i zagrażać?
I znowu liczymy, że urzędnicy odpowiedzialni za takie inwestycje włączą po prostu myślenie.