Na sytuację zwrócił uwagę Czytelnik, który zauważył, że ciężki wojskowy samochód jeździ po chodniku i ścieżce rowerowej wiodących na transgraniczne przejście pieszo-rowerowe. Najprawdopodobniej samochód dowozi tam i zabiera wojskowych.
- Zamiast stanąć tym samochodem na parkingu, skąd żołnierze mogliby dojść, to wjeżdżają za każdym razem na chodnik i ścieżkę - pisze Czytelnik - Tak nie można, przecież to nie stan wojny. Rozjeżdżane są inwestycje za nasze pieniądze!