Do redakcji trafia bardzo dużo zgłoszeń, że w Świnoujściu system oświatowy nie działa tak jak powinien. Okazuje się, że dużym problemem jest .... brak sprzętu i silnego internetu. Uwagi są również co do poziomu prowadzenia nauczania w poszczególnych szkołach i przedmiotach. Czy ktoś nie powinien tego uporządkować?
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [20.04.2020, 13:16:38] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
Świnoujście powszechnie uważane jest za samorząd bogaty. Prawie miliardowy budżet, z czego większość na inwestycje, rozpala wyobraźnię. Kiedy więc pojawia się hasło "zdalne nauczanie" wymagane od 25 marca przez Ministerstwo Edukacji, większości wydaje się, że wszystko powinno działać jak w szwajcarskim zegarku. Tak jednak nie jest. Problemem jest niedostateczna jakość internetu w Świnoujściu, ale jak się okazuje również... brak sprzętu elektronicznego.
fot. Czytelnik
Za oświatę w Świnoujściu odpowiada II zastępca prezydenta Paweł Sujka. I on powinien dopilnować zorganizowania i działania całego systemu. Ale to na prywatnym profilu FB Barbary Michalskiej, I zastępcy prezydenta znajdujemy "apel" o przekazywanie zbędnych smartfonów i tabletów dla potrzebujących dzieci. Czyli jest problem, tak to rozumiemy.
fot. Czytelnik
Na szczęście jak czytamy w komentarzach zgłosiły się osoby gotowe przekazać pani B. Michalskiej sprzęt, który Ona zadeklarowała, że przekaże potrzebującym dzieciom.
My zadajemy jednak pytanie, czy miasto nie miało wystarczająco dużo czasu, żeby przygotować się do zdalnego nauczania i sprawdzić dostępność sprzętu, a w razie czego rozwiązać ten problem? skoro zakupiono z budżetu miasta tablety dla radnych, to można było kupić więcej i wypożyczyć potrzebującym dzieciom?
No bo dlaczego wysokiej rangi urzędnik miejski musi apelować o przekazywanie sprzętu elektronicznego?
Na szczęście okazuje się, że program rządowy rozwiąże ten problem chyba i w naszym mieście , a tablety lub komputery dla dzieci i nauczycieli w końcu pojawią się w świnoujskich szkołach.