iswinoujscie.pl • Środa [03.09.2008, 20:46:32] • Świnoujście

3:2 z „Jastrzębiem”

3:2 z „Jastrzębiem”

fot. Sławomir Ryfczyński

„Jedynie wygrana z „Jastrzębiem” poprawi nasze humory” - powiedział kierownik drużyny Leszek Zakrzewski po powrocie z Bielska – Białej gdzie „Flota” przegrała w ubiegłą sobotę 1:2. Tym razem udało się! Nasi piłkarze rozbili dziś GKS „Jastrzębie 3:2.

Do przerwy wszystko wskazywało na to, że także tym razem „Flota zejdzie z murawy pokonana.
Po pierwszych 45 minutach goście prowadzili 2:0. Pierwszy gol padł już w 14 minucie. Przy biernej postawie naszych obrońców Robert Żbikowski nie zmarnował strzeleckiej szansy. Goście byli w tej fazie spotkania znacznie aktywniejsi, częściej konstruowali groźne ataki. W 33 minucie sędzia orzekł, że interweniujący w polu karnym Sergiusz Prusak sfaulował napastnika GKS – u.
Rzut karny zamienia na drugiego gola Witold Wawrzyczek. „Flotę” w pierwszej połowie cechuje brak pomysłu na skuteczny atak. Długie piłki na samotnie wysuniętego Dziubę to nie jest dobry sposób na dobrze zorganizowaną obronę gości. Najlepszą okazją do strzelenia kontaktowego gola miał w 40 minucie Arkadiusz Solka. Z sytuacji „sam na sam” obronną ręka wyszedł jednak bramkarz gości. Dopiero po tej akcji budzą się fani „Floty”. Na trybunach wzmaga się doping. Wyraźnie brakowało go do tej pory. Na drugą połowę rywale mają zupełnie różne strategie. GKS broni wyniku. Piłkarze ze Śląska coraz wyraźniej grają na czas. Dwóch z nich otrzymuje nawet żółte kartki. „Flota” tymczasem jest coraz bardziej zmotywowana do zmiany wyniku. Budzą się także trybuny. „Kto wygra mecz”? „Flota”!!! - skandują kibice. W 62 minucie tę nadzieję wzmacnia strzał Benevente. Jest 1:2. Goście nie czują się już tak pewnie. Zaczyna się gra na czas. Za zwlekanie ze wznowieniem gry i symulowanie kontuzji gracze GKS otrzymują dwie żółte kartki. Do leżących graczy ze Śląska kilkakrotnie wbiegają lekarz i masażyści z noszami. Ta strategia „na przetrzymanie zemści się na graczach z Jastrzębia. Wprowadzony w drugiej połowie za Piotra Dziubę Jacek Magdziński wyrównuje w 77 minucie na 2:2. Doprowadzenie do remisu jest już sukcesem, ale „Flota” nadal atakuje. Gola na 3:2 zdobywa na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Arkadiusz Solka. Piłkarze i kibice szaleją z radości. Goście są zszokowani. Jakby nie mogli uwierzyć w to, co się stało

W czasie krótkiej pomeczowej konferencji prasowej mecz podsumowali trenerzy Peter Nemec („Flota” Świnoujście) i Jerzy Wyrobek (GKS „Jastrzębie”)
P. Nemec:
„Przyznaję, że pierwsza połowa nie ułożyła się po naszej myśli. Przegraliśmy tę partię zwłaszcza w środku pola. W drugiej części zmieniliśmy taktykę i zmienił się mecz. Jestem zadowolony z postawy zawodników.
J. Wyrobek:
„Drużyna „Floty” zaimponowała mi w tym meczu bojowością i konsekwentnym dążeniem do wygranej. Ta wielka wola zwycięstwa przyniosła oczekiwany w Świnoujściu efekt. Gratuluję naszym dzisiejszym przeciwnikom.”

Zwycięstwo i komplet punktów cieszy. Ale drużyna „Floty” myśli już o kolejnym przeciwniku, drużynie, o której trener naszych dzisiejszych rywali powiedział, że „nie wolno go lekceważyć”

bo drużyna „Tura” Turek może być „nieprzyjemnym przeciwnikiem nawet dla najlepszych”. Tak czy inaczej będziemy trzymać kciuki w sobotę 6 września. „Flota” zagra najbliższy mecz na wyjeździe. Kolejny mecz w Świnoujściu odbędzie się w sobotę 13 września. Rywale przyjadą tym razem z Katowic. Do tego czasu kadra „Floty” trenować będzie codziennie. Naszym zdaniem lekka rozgrzewka przydałaby się także kibicom tak żeby i oni nie przespali pierwszej połowy... Podobno jest na to szansa, bo klub kibica ogłosił mobilizację i zwiera szeregi.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/6474/