Money.pl • Poniedziałek [01.09.2008, 07:36:25] • Polska

Zobacz, jak ING śmieje się z prezydenta

Zobacz, jak ING śmieje się z prezydenta

fot. YouTube

- Nie wspieramy żadnej partii politycznej - dementuje nasze domysły rzecznik ING Banku Śląskiego.

Kontrowersyjna kampania telewizyjna ruszyła w miniony weekend. Spot można było obejrzeć między innymi w przerwie festiwalu w Sopocie. I to chyba był jego najciekawszy moment, kiedy w czasie trwania bloku reklamowego na ekranie pojawił się znany aktor i ambasador marki ING w prezydenckiej stylizacji.

Wygląda, jakby kierował orędzie do narodu. Elegancko ubrany, przy biurku, w otoczeniu świeżych kwiatów. W tle flaga i muzyka - jak w prezydenckim orędziu według pomysłu posła PiS Jacka Kurskiego. Piękne przemówienie o bogactwie płynącym do nas z Unii Europejskiej, dobrobycie w postaci telewizorów i kiełbasy, zakończone zachętą do lokowania pieniędzy w ING.

Natychmiast zawrzało w internecie. Na forach i blogach komentarze. - O mało nie pękłem ze śmiechu - piszą na blogu FrostBite. - Odważne, ale bardzo ryzykowne :) Mam nadzieje że Marek wyjdzie z tego bez szwanku - komentuje na stronie Wykop.pl użytkownik o nicku "hakunnin". - Chłopaki z agencji, która robi dla ING, moim zdaniem trochę przesadzili - pisze "inimix".

Zapytaliśmy rzecznika banku, skąd pomysł na to, żeby serię ciekawych, ale zawsze poprawnych spotów okrasić kontrowersją. Wypiera się prowokacji.

- Ukrytych podtekstów można się doszukiwać wszędzie, ale w tym przypadku byłaby to znaczna nadinterpretacja- mówi w rozmowie z Money.pl Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING Banku Śląskiego i dodaje - Nie wspieramy żadnej partii politycznej. Wykorzystaliśmy nową stylistykę, żeby wyróżnić się na tle reklam innych instytucji finansowych.

- W najnowszej reklamie zastosowaliśmy pastisz świata "gadających głów", nie odnosząc się przy tym do żadnej konkretnej osoby lub stanowiska. Ta reklama jest o optymizmie, o tym, że wielu Polakom żyje się coraz lepiej. Rzeczywistość jest znacznie lepsza niż ta pokazywana w telewizji - mówi rzecznik banku.
Zapytany o to, czy było łatwo namówić aktora do takiej roli odpowiada zdawkowo, że skoro się zgodził, to znaczy, że nie było problemu.

Niemalże równocześnie ze startem nowej kampanii, w stacji TVN ruszyła akcja promocyjna nowej, jesiennej ramówki. Reklamują między innymi nowy sezon programu Szymona Majewskiego. Też skorzystano z parodii, tyle że samej reklamy ING!

Zbieg okoliczności czy wyreżyserowana współpraca wymierzona w podwójny efekt pr-owy? Rzecznik w rozmowie z Money.pl odpowiada - Produkcja parodii naszej reklamy nie była z nami konsultowana. Nie zamierzamy się też na nią skarżyć. Mamy poczucie humoru, kłócić się o żart nie będziemy.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/6442/