Szukaliśmy pilnie mieszkania. Jeden z naszych kolegów znalazł agencję, która za opłatą 240 złotych miała nam wyszukiwać oferty. Dostawaliśmy sms-y z adresami mieszkań i godzinami, w jakich możemy je obejrzeć. Kiedy przyjeżdżaliśmy na miejsce okazywało, że oferta jest nieaktualna. Tak było za każdym razem - powiedział Wirtualnej Polsce Marcin Szostak, student z Warszawy...
Czytaj więcej:
wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Oszusci-w-agencjach-nieruchomosci,wid,10303801,wiadomosc.html
Małgorzata Pantke