- Mam problem z rachunkami ze spółdzielni. Pół roku temu dostałem rachunek na 314tys zł. Okazało się, ze zużyłem ponad 8 ton wody. Po wyjaśnieniu okazało się,że ktoś źle założył liczniki i chodziły do tyłu. Dziwne, bo przez 1.5 roku nikt tego nie zauważył. Przyszła korekta i rachunek na 1300zł. Szanowna pani Hania powiedziała, że i tak potraktowała nas ulgowo. Pan Kwiatek stwierdził, że jest inżynierem a i tak tego nie rozumie. Wyjaśni. Wyjaśnia już pół roku. Aż tu nagle kolejne wyrównanie. I rachunek na 5200. Tym razem za śmieci. Bo śmieci zależne od wody. I znów nie ma komu wyjaśnić... Pytanie. Jaki dureń wsadza takie rachunki do koperty?! Jeśli komputer wylicza a nikt tego sprawdza to po co tam pracuje tyle ludzi??!! Nikt nie jest winien. Komputer. Bareja wiecznie żywy.. Czy ktoś może zrobić porządek z tym komunistycznym molochem?!