Trenują dla zdrowia i lepszej sylwetki, próbują nowych dyscyplin sportowych, biegają na zewnątrz lub na bieżni, z partnerem lub w pojedynkę – w zakresie aktywności fizycznej Polacy nie zwalniają tempa. Jak wynika z raportu MultiSport Index 2019 już 64 proc. osób powyżej 15. roku życia (czyli blisko 21 milionów Polaków) jest aktywnych fizycznie przynajmniej raz w miesiącu. Miłość Polaków do aktywności fizycznej przejawia się również w zwiększonej intensywności ćwiczeń – z roku na rok rośnie liczba osób aktywnych, które uprawiają sport przynajmniej 5 razy w tygodniu (19 proc.). Coraz większa grupa Polaków zaczyna dostrzegać w sporcie również aspekt towarzyski. Popularne obiekty sportowe, tworzone z myślą o kształtowaniu sylwetki i hartu ducha, z biegiem czasu stały się dla mieszkańców Polski także miejscami regularnych spotkań towarzyskich, a dla niektórych nawet szansą na poznanie kogoś wyjątkowego.
– Z walentynkowej edycji MultiSport Index dowiadujemy się, że już 47 proc. Polaków widzi szansę na znalezienie życiowego partnera będąc aktywnym fizycznie. Co ciekawe, zdecydowanie częściej z tym stwierdzeniem zgadzają się mężczyźni (57 proc.), najwięcej z nich w wieku 25-29 lat (54 proc.) oraz 50-59 lat (51 proc.). 48 proc. Polaków uważa również, że dobrym miejscem na „miłość od pierwszego wejrzenia” jest klub fitness – komentuje dr Adam Waszkowski, Dyrektor Działu Analiz z Benefit Systems, twórcy badania. - Jak wynika z badania, regularne ćwiczenia pozytywnie wpływają na relacje międzyludzkie – już trzy czwarte mieszkańców Polski (75 proc.) jest zdania, że aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na relacje z partnerem lub partnerką. Ogólna poprawa jakości życia spowodowana regularnym treningiem ma zatem wpływ na nasze życie uczuciowe, a my czując się lepiej sami ze sobą, lepiej dbamy również o relacje z najbliższym otoczeniem.
Miłość a sport – cechy wspólne
Co jednak mają wspólnego miłość i sport? Okazuje się, że łączy je podobna chemia mózgu, w tym substancje wydzielane przez organizm podczas zakochania i wysiłku fizycznego. Według ekspertów, dla obu tych stanów istnieją charakterystyczne wspólne struktury oraz substancje, w szczególności te odpowiadające za motywację do działania i emocje. Kluczową rolę odgrywa tu tzw. układ nagrody, czyli zespół ewolucyjnie starych struktur znajdujących się w naszym mózgu. To właśnie one pozwalają nam na doznanie przyjemności i motywacji.
– Kiedy ruch sprawia nam przyjemność, aktywizują się te same obwody mózgu, co w stanie zakochania. Możemy zaobserwować podniesioną aktywność jądra półleżącego – struktury mózgowej, która powoduje, że jest nam dobrze. Istotne są również te obszary mózgu, które się deaktywizują – zarówno w zakochaniu, jak i w aktywności fizycznej (takiej wykonywanej dla relaksu) obniża się aktywność ciała migdałowatego – struktury odpowiedzialnej za wykrywanie zagrożenia i lęk. Mniej się boimy. W wyniku rytmicznego ruchu oraz w stanie zakochania obniża się też aktywność kory przedczołowej – obniżają się zdolności analitycznego myślenia i wykrywania potencjalnych zagrożeń. Zwiększa się stężenie neuroprzekaźników, czyli substancji chemicznych takich jak: dopamina i endorfiny, które odpowiadają za uczucie szczęścia. Przy długotrwałych związkach miłosnych do pełnego obrazu dołączają takie neurohormony jak oksytocyna i wazopresyna, odpowiedzialne za tworzenie trwałych więzi. Nie wykluczone, że to dzięki nim równie chętnie zakochujemy się także w aktywności fizycznej. Podobieństwo odczuwania efektów aktywności fizycznej i zakochania to dobra informacja dla singli, którzy dzięki treningom mogą poczuć przysłowiowe motylki w brzuchu – mówi dr Paweł Boguszewski, neurobiolog.
To właśnie endorfiny, czyli neurohormony szczęścia wydzielają się zarówno podczas aktywności fizycznej, jak i chwilach spędzonych z atrakcyjną - w naszych oczach - osobą. Powodując wydzielenie się dopaminy w układzie nagrody, zmniejszają poziom stresu i utrzymują nas w pozytywnym nastroju. Wspólne treningi z obiektem westchnień mogą więc potęgować stan euforii i sprawiać, że będziemy czuć się lepiej, niż uprawiając sport w pojedynkę.